TEMAT: Koko Euro Spoko

Jak już wiecie hymnem euro 2012 jest nieszczęsna pieśń , zaśpiewana przez starsze wiekiem kibicki z zespołu Jarzębina. Myslę że utwór doskonale odzwierciedlający stan duchowy i umysłowy wszystkich którzy na niego głosowali
I pomyśleć że na zachodzie naszego kontynentu nadal myślą że więkrza część naszej polskiej nacji mieszka w domach pod strzechą... ciekawe dlaczego ??? co o tym myślicie???
Czy Jarzębiny zagrzeją naszą reprezentację do walki? Czy raczej jak zwykle??
Jaki Pan Taki Kram

w pełni się zgadzam, nie dość że nie będe miała jak oglądać swoich ulubionych seriali to na dodatek daje obciąć sobie głowe, że nasza drużyna daleko nie zajdzie,( jak zwykle zresztą), a hymn pełna masakra, brakuje tylko piasta kołodzieja i króla popiela

nie świruj amanda, nasi górą! ale piosenka przeginka i jescze te babcie... w chustkach, Nie! normalnie ledwo daję radę jak to słyszę!

a ja jestem zachwycony, nie słyszałem nic piękniejszego, takiego życiowego i naturalnego w swojej prostocie, nie ma co sie wstydzić, taki jest nasz kraj i za to go kocham
a koko ko, nucę sobie całymi dniami pod nosem , mimo że sama idea tych zawodów jest mi obca,życzę naszej reprezentacji jak najwięcej pozytywnej energii

a mnie nie dziwi że wygrał włąśnie zespół Jarzębina, niestety tak wielu młodych ludzi wyjechało za granice,że tylko już takie babcinki nam zostały... dobrze że mają trochę wigoru i wzieły sprawy w swoje ręce, a że klimat disco polo? nie oczekujmy że będą grały w stylu techno albo rocka, wiek robi swoje..
Pozazdrościć tylko

Pioseneczka może nie najwyższych lotów, ale w ucho niestety wpada. Zgadzam się jednak, że " nasi" daleko nie zajdą z taką drużyną. Chociaż jestem zapalonym kibicem to piłkarskim patriotą nazwać się nie mogę. Lubię dobra piłę a nie chłam:)