W turnieju 2008 roku nasza wicemistrzyni świata sprzed dwóch lat z New Delhi spisała się znakomicie. W I rundzie, po niespełna 30 sekundach wygrała z Hatice Murathan, reprezentantką gospodarzy. Później odprawiła z kwitkiem kolejne dwie niezwykle utytułowane rywalki – Rosjankę Nadieżde Wertogolową, mistrzynię Europy z kategorii 52 kilogramy 23:1 i w półfinale mistrzynię świata tej samej wagi Sunitę Yadav z Indii przez RSCO w 2. rundzie. - W każdym z tych przypadków to była „egzekucja” - mówił o występach swojej podopiecznej trener Władysław Maciejewski. Po prostu zlałam je i tyle – komentowało krótko swoje walki Karolina Michalczuk.
W finałowym pojedynku zawodniczka KS PACO spotkała się Zhang Qin i wygrała z Chinką, podobnie jak miało to miejsce dwa lata wcześniej w półfinale mistrzostw świata, tym razem 8:2 (wcześniej 17:11).
- Finału, od początku toczył się pod moje dyktando. Może tylko rezultat 8:2 jest nieco za mały – wyznała po powrocie z Turcji nasza zawodniczka.
Turniej Ahmet Comert Karolinie Michalczuk przyniósł nie tylko zwycięstwo. Została wybrana także najlepszą zawodniczką imprezy pod względem umiejętności technicznych i ofensywnych.
Jak się później okazało zawody w Stambule były dobrym prognostykiem przed najważniejszymi zawodami w 2008 roku, mistrzostwami świata, które odbyły się w październiku w Chinach. Tam nasza pięściarka wywalczyła złoto pokonując w finale 10:6 Nicolę Adams z Anglii, która w ubiegłym roku została mistrzynią olimpijską w Londynie!
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.