W tym roku już po raz 35. w czeskiej Opavie odbędą się zawody kulturystyczne Grand Prix PEPA. Od wielu lat u południowych sąsiadów udanie startuje Jakub Potocki. Nasz znakomity kulturysta nie jest jednak jedynym, który stawał w zawodach na podium.
W 1995 roku trzecie miejsce zajął Andrzej Stachura, prezes naszego klubu! - To był dobry dla mnie rok - wspomina sternik Paco - Wygrałem Puchar Polski w Krakowie, a w Opavie, do której wybrałem się z dwoma innymi zawodnikami z Lublina Konradem Gacą i Grześkiem Gustawem, byłem trzeci. Najniższe miejsce na podium wyceniane było wtedy na 200 marek niemieckich, czyli całkiem sympatyczna sumka wpadła mi do kieszeni - dodaje Andrzej Stachura.
Na zdjęciu, które prezentujemy prezes Stachura, K. Gaca i G. Gustaw m.in. z Charlesem Claytonem, jedną z gwiazd zawodowej kulturystyki końca lat 90-tych.
W 1995 roku trzecie miejsce zajął Andrzej Stachura, prezes naszego klubu! - To był dobry dla mnie rok - wspomina sternik Paco - Wygrałem Puchar Polski w Krakowie, a w Opavie, do której wybrałem się z dwoma innymi zawodnikami z Lublina Konradem Gacą i Grześkiem Gustawem, byłem trzeci. Najniższe miejsce na podium wyceniane było wtedy na 200 marek niemieckich, czyli całkiem sympatyczna sumka wpadła mi do kieszeni - dodaje Andrzej Stachura.
Na zdjęciu, które prezentujemy prezes Stachura, K. Gaca i G. Gustaw m.in. z Charlesem Claytonem, jedną z gwiazd zawodowej kulturystyki końca lat 90-tych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.