Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO), który w sobotę w Międzyzdrojach zakończył bokserską karierę wygraną z Krzysztofem Szotem (18-15-1, 5 KO) i przechodzi do MMA, nie wyklucza powrotu do... pięściarstwa.
– Są tylko dwa wyjścia: stoczę dwie potyczki w MMA i jeśli się tam odnajdę, zostanę. Kiedy jednak już będę kończył ze sportem, wejdę jeszcze raz do bokserskiego ringu, żeby mieć na koncie równe 60 pojedynków. Druga opcja jest taka, że jeśli nie wyjdzie w MMA po dwóch starciach nie będę robił z siebie pajaca, tylko wrócę do boksu i dobiję do 50 zwycięstw – "Wojownik", który pierwszą walkę w MMA stoczy 4 października w Szczecinie podczas KSW 28, wyznaje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Rafał Jackiewicz 31 maja miał walczyć w Lublinie z naszym Łukaszem Maćcem o pas mistrza RP w kategorii półśredniej. Kilkanaście dni przed walką z powodu kontuzji zrezygnował. Może po zakończeniu przygody z MMA do pojedynku "Wojownika" z "Grubym" kiedyś dojdzie.
– Są tylko dwa wyjścia: stoczę dwie potyczki w MMA i jeśli się tam odnajdę, zostanę. Kiedy jednak już będę kończył ze sportem, wejdę jeszcze raz do bokserskiego ringu, żeby mieć na koncie równe 60 pojedynków. Druga opcja jest taka, że jeśli nie wyjdzie w MMA po dwóch starciach nie będę robił z siebie pajaca, tylko wrócę do boksu i dobiję do 50 zwycięstw – "Wojownik", który pierwszą walkę w MMA stoczy 4 października w Szczecinie podczas KSW 28, wyznaje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Rafał Jackiewicz 31 maja miał walczyć w Lublinie z naszym Łukaszem Maćcem o pas mistrza RP w kategorii półśredniej. Kilkanaście dni przed walką z powodu kontuzji zrezygnował. Może po zakończeniu przygody z MMA do pojedynku "Wojownika" z "Grubym" kiedyś dojdzie.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.