Zacznij dobrze dzień. Sposób w jaki rozpoczynamy dzień może rzutować w istotny sposób na późniejsze wybory żywieniowe. Leniwy początek i podejście na "nie chce mi się" nie wróży zbyt dobrze. Warto zebrać się do kupy, cieszyć się z możliwości dłuższego pospania, o ile nie pracujecie w soboty i przygotować sobie wartościowe, zgodne z indywidualnym bilansem posiłki.
Wiele błędów weekendowych wynika z powielania wieloletnich schematów i braku pomysłów na ich przełamanie. Zamiast narzekać, że nie możesz schudnąć przez tego typu biesiady, zażerając się frytkami, hamburgerami, pizzą i colą, zaproponuj przyjemniejszą formę spędzania wolnego czasu, związaną z aktywnością fizyczną i ruchem. Schematy i stare nawyki można przełamać. Potrzeba jednak odrobiny zaangażowania i pozytywnej inicjatywy.
Współczesne czasy fundują nam sporą dawkę stresu w pracy i w domu. Nie jest wskazane dodatkowe nakręcanie się kwestiami związanymi z dietą, zwłaszcza, że często posiadamy tendencję do przejaskrawiania swoich żywieniowych występków. I tak rozpacz wywołana zjedzeniem dodatkowej porcji rosołu z białym makaronem podczas rodzinnego obiadu, jest zjawiskiem skrajnie niepożądanym i mogącym utrudniać pracę nad estetyką sylwetki. Szczególnie niekorzystny wpływ posiadają: wyrzuty sumienia, smutek, żal, złość. Warto działać w sposób konstruktywny i nie być dla siebie samego źródłem niepotrzebnego napięcia.
Praca nad estetyką swojego ciała może stanowić ciężką próbę dla relacji międzyludzkich. Wiele osób chcąc unikać niepotrzebnych pokus izoluje się od znajomych, rodziny i przyjaciół. Nie jest to dobre podejście, bo każdy człowiek potrzebuje wsparcia osób bliskich.
Weekend stanowi często bardzo trudne wyzwanie dla osób będących w trakcie pracy nad estetyką sylwetki. Zaangażowanie i determinacja mogą pomóc uniknąć popełniania podstawowych błędów. Nowe nawyki dotyczące radzenia sobie z weekendowymi problemami można wypracować, ale trzeba być konsekwentnym i wyrozumiałym dla swoich słabości.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.