Organizm ludzki, wszelkie krążące w nim nieustannie płyny, substancje, hormony i inne niezbadane (jakby nie patrzeć) chemikalia to twory bardzo skomplikowane. Funkcji wielu z nich nie zbadano dokładnie do dziś, pewnych zależności i związków pomiędzy ich działaniem, a naszymi reakcjami również. Niektóre jednak udało się chodź w małym stopniu rozszyfrować, stąd posiadamy tak wiele możliwości zapobiegania wielu chorobom i dolegliwościom poprzez uzupełnianie swoich niedoborów lub utrzymywanie zdrowia poprzez odpowiednią dietę. Wiele z tych odkryć pomaga nam także w formowaniu sylwetki, poprzez wpływ na nasze mięśnie czy tkankę tłuszczową. Jedną z substancji, które dostarczane są przez sportowców lub amatorsko m.in. w przedtreningówkach (widnieje w składzie bardzo wielu z nich) czy też konkretnych, dedykowanych preparatach jest l-arginina.

Jest to jeden z aminokwasów endogennych, który jest w naszym organizmie dość mocno niezastąpiony. Posiada wiele funkcji i w wielu ważnych procesach bierze udział. Zarówno detoksykacja naszego organizmu z wszelkich złych i niedobrych, szkodliwych produktów przemiany materii, jak i udział w syntezie różnych hormonów (hormon wzrostu) to jednak ważna kwestia. Z punktu widzenia sportowca również, ponieważ przez wielu określana jest jako czynnik niezbędny do odpowiedniego wzrostu masy mięśniowej. Dlaczego? Głównie dzięki temu, że produkuje NO, czyli tlenek azotu. Rozszerza on światło naczyń krwionośnych, dzięki czemu zdecydowanie ułatwiony jest transport wielu składników odżywczych do tkanki mięśniowej, a co za tym idzie – poprawia ich wzrost. Ze wzrostem mięśni związana jest także inna właściwość argininy- jest substratem w jednym z bardzo ważnych procesów – tworzeniu poliamin, które zaś są niezbędne w dalszych procesach, prowadzących do powstania cząstek białkowych w mięśniach. Dodatkowo zwiększona jest dzięki niej regeneracja po treningu.

Poza sprawami związanymi z samymi mięśniami szkieletowymi, arginina poprawia także ukrwienie naszego najważniejszego mięśnia- serca. Inne działanie dość przez niektórych pożądane – poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych poprawia także erekcję.

Wraz z upływem lat i naturalnym niestety dla każdego z nas procesem starzenia się jej produkcja z czasem zostaje ograniczona. Jej głównym źródłem są produkty nabiałowe, mięso, produkty mleczne i wiele jedzonka pochodzenia roślinnego, niezależnie więc od trybu żywienia możemy jej dostarczać. Dostępna jest także w postaci specjalnie dedykowanych produktów – m.in. PACO POWER AAKG Pump Pack.

Sądzę, ze poprzez posiadanie ta wielu korzystnych właściwości warto zainteresować się ta substancją ;)