W klubie Paco pracuje od 2001 roku, czyli od początku jego istnienia przy ul. Zana. W 2011 roku musiała zrezygnować z prowadzenia zajęć Step, ponieważ doznała kontuzji. - Chore ścięgna Achillesa to bardzo poważny uraz. To ból, który ciężko jest ujarzmić, szczególnie rano, kiedy wstawałam z nogami ciężkimi jak kłody. Jest to schorzenie, które trwa i będzie trwać, jednak z czasem myślę o prowadzeniu zajęć tanecznych bez stepu - mówi instruktorka fitness.

Agnieszka i Aureliusz są szczęśliwymi rodzicami 9-letniej Wiktorii, a od 7,5 miesiąca malutkiej Gracjany. Stąd ta dłuższa przerwa. - Oczywiście, że tęskniłam za klubem, ale nie aż tak bardzo, żeby córeczka mi tego nie rekompensowała - śmieje się Agnieszka - Fitness to moja pasja, realizuję się w tym i cieszę się, że wracam już od poniedziałku - dodaje,

Zajęcia z Agnieszką w Klubie Paco przy ul. Zana 72 będą w Poniedziałki o godzinie 17:00 (BUP), 18:00 (Rzeźba Ciała) i środy o godzinie 17:00 (TBC) i 18:00 (BUP+PIŁKI) - Moja przerwa trwała dosyć długo i zdaję sobie z tego sprawę, że moja kondycja trochę siadła, więc zajęcia wzmacniające są w tym momencie dla mnie najlepszą formą do poprowadzenia. Lubię je, dlatego, że zakładam sobie cel wyrzeźbienia ciała i doprowadzenie sylwetki do takiego stanu, żebyśmy byli z niej zadowoleni - mówi Agnieszka Górka.