Grześka, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać :)
Oprócz wyglądu ciasteczka z kremem, nasz przyjaciel to także chłopak, któremu nie poprzewracało się, w głowie od lubelskiego lansu.
Swoją formę zawdzięcza nie tylko treningom, ale potrafił pogodzić je z ciężką pracą na budowie, w ten sposób aby na obu tych płaszczyznach być najlepszym.
Grawo Grzesiu za charakter !
Tak trzymaj!
Oprócz wyglądu ciasteczka z kremem, nasz przyjaciel to także chłopak, któremu nie poprzewracało się, w głowie od lubelskiego lansu.
Swoją formę zawdzięcza nie tylko treningom, ale potrafił pogodzić je z ciężką pracą na budowie, w ten sposób aby na obu tych płaszczyznach być najlepszym.
Grawo Grzesiu za charakter !
Tak trzymaj!