Marta Kornyluk (na zdjęciu z nr 82), 29-latka z Chełma ma za sobą drugi start w karierze w zawodach fitness, a pierwszy w barwach Klubu Sportowego Paco. W rozegranych przed jedenastoma dniami w miejscowości Ostrów Mazowiecka Debiutach Kulturystycznych i Fitness zajęła szóste miejsce w kategorii do 163 cm. W ostatnią niedzielę, w Strzelnie podczas VIII Pucharu Ziemi Puckiej, już jako reprezentantka naszego klubu uplasowała się w fitness wszechwag wśród ośmiu zawodniczek na trzeciej pozycji!
- Na Debiutach z braku licencji startowałam jako niezrzeszona, w kolejnych zawodach w Strzelnie  już jako zawodniczka Paco. W Chełmie, gdzie na co dzień pracuję i trenuje nie ma żadnego klubu zrzeszonego w Polskim Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego. Zaczęłam szukać w Lublinie i tak trafiłam do Paco - mówi 29-latka, od czterech lat instruktorka fitness, a od roku kulturystyki, absolwentka AWF w Białej Podlaskiej, nauczycielka wychowania fizycznego w PWSZ w Chełmie i instruktorka w klubie Joy Fitness.
Marta do startów w zawodach przymierzała się już od dłuższego czasu.

- Gdy uznałam, że moja forma jest na tyle dobra, że warto się pokazać, postanowiłam spróbować swoich sił w zawodach. W przygotowaniach pomagał mi Krzysztof Stolarczyk z K1 - mówi.
W pierwszych zawodach, Debiutach Kulturystycznych i Fitness rozegranych przed jedenastoma dniami zajęła szóste miejsce. W kolejnych, VIII Pucharze Ziemi Puckiej, który odbył się w ostatnią niedzielę w Strzelnie była już trzecia!
- Wydaje mi się, że mogłam być nawet druga. Zawodniczka, która uplasowała się na drugim stopniu podium wcale nie była lepsza ode mnie - wyznaje nasza reprezentantka.
Już za 1,5 tygodnia, 15 kwietnia Marta wystartuje w kolejnych zawodach, Ogólnopolskich Mistrzostwach Pomorza w Bytowie. Tydzień później zadebiutuje w Mistrzostwach Polski, które odbędą się w Katowicach.
-  Trudno prorokować jak będzie. Mam wyrzeźbioną, kobiecą sylwetkę, nie tak muskularną jak inne rywalki, jestem też niższa, mam tylko 158 cm. Czy się spodobam? Zobaczymy - kończy Marta Kornyluk.
Trzymamy kciuki!