Logowanie

Kurs Trenera

Paco Power

Licznik Odwiedzin

Dzisiaj:1862
Wczoraj:2166
W tygodniu:9085
W miesiącu:38546
Ogólnie:6688092

Kto jest online

9
Online

piątek, 22, listopad 2024 18:03

Produkty na Allegro

Nasz kanał filmowy

KS PACO

GH Twierdza Zamość

PACO Warszawa

Taniesuple.org

PACOPOWER

Promowane produkty

PACO POWER Multi-Vitamin

PACO POWER Multi-Vitamin

Karta Dużej Rodziny

Lubelska Karta Seniora





LUBIKA





 Marek „Oley” Olejniczak to zawodnik startujący w barwach Paco Lublin. Mistrzostwa świata w tropikalnym Ekwadorze, były uwieńczeniem  bieżącego roku startowego. Pomimo trudów, Marek został złotym medalistą w kategorii superciężkiej i był trzeci a kategorii open.

Katarzyna Drwal: Marek zacznijmy od tego jak trwała podróż do Ekwadoru?

Marek Olejniczak: Wróciłem z Pucharu Rosji w poniedziałek w nocy, a w środę miałem już wylot do Amsterdamu i dalej główny lot do Ekwadoru. Lot był męczący, bo trwał aż trzynaście godzin.

K.D.: Czy tak długa podróż miała wpływ na Twój organizm?

M.O.: Miała, aż za bardzo. Pojawiły się u mnie problemy żołądkowe, przez co przez całą podróż nic nie jadłem i nie spałem. Po wylądowaniu byłem bardzo wycieńczony. W czwartek, kiedy była weryfikacja zawodników i waga jeszcze byłem słaby, ale już zacząłem jeść. W piątek z kolei były eliminacje i waga. Byłem gotowy do rywalizacji. W sobotę wszystko było w porządku, ale powiem szczerze, że przed zawodami myślałem, że nie wystąpię w nich w ogóle..

K.D.: To nie były Twoje pierwsze mistrzostwa świata..

M.O.: Nie, nie pierwsze a drugie. W tamtym roku mistrzostwa świata były w Indiach i tam zająłem 6 miejsce.

K.D.: W tym roku już nie miałeś sobie równych w kategorii +100kg. Zostałeś mistrzem świata w kategorii superciężkiej i byłeś trzeci w open.

M.O.: Tak, to był rewanż za poprzedni rok, dlatego, że obsada w mojej kategorii była taka sama. Zdetronizowałem poprzedniego mistrza, Rastislava Solara, który zajął 2 miejsce. Na razie jeszcze to do mnie nie dotarło, a bardziej do tych, którzy dzwonią i piszą do mnie z gratulacjami. Nie liczyłem na wygraną – to był dla mnie ogromny szok. W kategorii open przegrałem jednym punktem, ale jestem zadowolony, że jestem w trójce absolutnie najlepszych i jestem pierwszym Polakiem, który zdobył złoto w kategorii superciężkiej.

K.D.: Tym wspaniałym wynikiem w Ekwadorze zamykasz rok startowy 2012. Co dalej?

M.O.: Na razie nie ma zawodów na które mógłbym pojechać. Teraz muszę odpocząć i wrócić do rzeczywistości. Jak wiadomo starty wiążą się z dużym wkładem finansowym. Nie stać mnie w tym momencie na to, a o sponsora w kulturystyce nie jest łatwo. Więc jeśli chodzi o plany na przyszły rok – ciężko powiedzieć.

 

 

 

Komentarze   

#5 Majka 2012-11-15 18:21
wielkie brawa!!!
#4 Kati 2012-11-15 09:11
Duuuży facet :) oby w przyszlym roku jednak udalo mu sie wystartowac , na pewno bedzie pierwszy ! :)
#3 hardcoroviecc 2012-11-14 16:18
Paco jak zwykle postawiło na zwycięzce :lol:
#2 tona_żelastwa_na _klate 2012-11-14 16:17
wykonał kawał dobrej roboty 8)
#1 Sztanga666 2012-11-14 15:49
Ogromne gratulacje!!!!

Zaloguj się, by móc komentować

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 657 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO