Zawodnicy przebiegli dystans drugiej dychy, czyli 10 kilometrów ulicami Lublina. Trasa przebiegała od stadionu Startu, następnie ul. Krochmalną w obu kierunkach, Trasą Zieloną, al. Unii Lubelskiej aż do mety, którą był stadion Startu. Pierwszy na metę wpadł Ilya Slavenski z Białorusi z czasem 31:10.
Tomasz Majcher sędzia Lubelskiego Okręgowego Związku Bokserskiego nie kryje zadowolenia z możliwości uczestniczenia w biegu – Impreza była fajna, a frekwencja powalająca. Staram się biegać dwa do czterech razy w tygodniu. Atmosfera była niesamowita. Przypadkowi przechodnie dopingowali nas żywiołowo. Na pewno wezmę udział w kolejnej dyszce, a do tego planuję w przyszłym roku przebiec pół maraton - mówi Tomasz Majcher - Namówiłem też na bieg swojego podopiecznego, który też boksuje, Szymona Oleszka i zajął 278 miejsce - dodaje.
Sędzia bokserski i trener Klubu Sportowego Paco również próbował swoich sił. – Brałem już udział w pierwszej edycji, która odbyła się we wrześniu. Zarówno w pierwszej jak i drugiej byłem na dwudziestym czwartym miejscu. W ubiegłą niedzielę obsada była bardzo mocna i uczestniczyło w niej dwa razy więcej osób niż w pierwszej. Jeśli będzie tak możliwość to na pewno wezmę udział w kolejnych – relacjonuje Tomasz Falczyński – Lubię biegać i robię to dwa razy w tygodniu po dziesięć kilometrów. To jest walka z własnymi słabościami, organizm uwalnia się od wszelkich toksyn i samopoczucie jest dużo lepsze a przede wszystkim kondycja – dodaje Falczyński.
Trener Wojciech Grabowski podczas niedzielnego maratonu w swojej kategorii wiekowej zajął 29 miejsce, natomiast w open 76 z czasem 41 minut 54 sekundy. Biega trzy razy w tygodniu w granicach 60km łącznie. - Dzięki bieganiu organizm lepiej funkcjonuje. Siłownia to praca bardziej statyczna, natomiast biegi to praca dynamiczna. Dla mnie bieganie to przede wszystkim aspekt zdrowotny, odstresowanie się i wyłączenie od codzienności. Wtedy mam czas tylko dla siebie. Żeby dojść do takich dystansów trzeba uzbroić się w cierpliwość, a wtedy wydolność naszego organizmu wzrasta - podkreśla 38-etni trener Klubu Sportowego Paco.
Kolejne imprezy odbędą się już w przyszłym roku 3 lutego i 21 kwietnia, a sam Maraton Lubelski – 8 czerwca.
Komentarze
pozdrawiam wszystkich uczestników
ja to bym juz umarł na Krochmalnej
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.