Od małego obracał się w środowisku kulturystycznym. Jego ojciec, Grzegorz też startował. Treningi pod kątem zawodów zaczął w październiku. – Zawsze chciałem wystartować. Przygotowywałem się bardzo solidnie i w treningach i w diecie oczywiście z pomocą taty. Nie podjadałem, nie pomijałem żadnego posiłku. Mam dziecko, które biega wokół mnie ze słodyczami, a mnie to nie rusza. Trzeba przede wszystkim kochać ten sport, zablokować się i iść do przodu – mówi Paweł Gałęzowski.
W latach 2010-2012 kategoria 90kg, w której będzie startował Paweł była obsadzona dosyć licznie. Jak prezentuje się forma podopiecznego Łukasza Kazimierczaka? (2-krotny zdobywca Pucharu Polski, Mistrz Polski, obecnie szykuje się na Mistrzostwa Europy weteranów) – Wydaje mi się, że jest w porządku. Muszę się odwodnić i wtedy będzie wszystko widać. Wiem, że zrobiłem wszystko co w swojej mocy, nic na pół gwizdka. W końcu nazwisko też do czegoś zobowiązuje – śmieje się Gałęzowski – Jestem pozytywnie nastawiony. Nie liczę na wygraną, bo nie jest to moim priorytetem. Na pewno będę się cieszył, jeśli znajdę się w finale, będę szczęśliwy, jeśli stanę na pudle, a popłacze się z radości, jeśli wygram – dodaje młody zawodnik Paco.
Debiuty w Ostrowii Mazowieckiej to nie koniec startów dla Pawła. Zobaczymy go również podczas mistrzostw Polski w kulturystyce, które odbędą się pod koniec kwietnia w Mińsku Mazowieckim.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.