Dzisiaj pięściarska reprezentacja Polski kobiet z naszą Karoliną Michalczuk, przebywająca od ponad tygodnia we Włoszech miała zmierzyć się w pierwszym z dwóch zaplanowanych spotkań towarzyskich z ekipą Italii. Mecz jednak nie odbędzie się. Jak informuje Paweł Pasiak, trener kadry rywale  zrezygnowali z pierwszej potyczki - Włosi zdecydowali się  tylko na jeden oficjalny mecz z Polkami w dniu 7 czerwca. Zamiast planowanego pierwszego meczu odbędą się walki sparingowe - mówi szkoleniowiec naszej kadry.
W rozwinięciu wypowiedź trenera Pasiaka dla www.pzb.com.pl

Trener włoskiej drużyny podczas wspólnych zajęć miał doskonały przegląd naszej drużyny i moim zdaniem podjął taką decyzję ponieważ pierwotny skład Włoch jaki miał boksować z naszymi zawodniczkami nie byłby wstanie wygrać meczu. Nagle niektóre zawodniczki zaczęły zbijać wagę i na technice zadaniowej co rundę chciał zmieniać przeciwniczki dla Sandry Kruk i Karoliny Michalczuk. Myślę, że Aneta Rygielska i Paulina Jakubczyk także zaboksują już tutaj z seniorkami ponieważ dla swoich rówieśniczek są poza zasięgiem. Wiem, że przy wyrównanych walkach może być ciężko wygrać nam te pojedynki ze względu na to, że jesteśmy ze Włoszech ale przyjechaliśmy tu boksować i wygrać. Wiem, że dziewczyny z pomocą moją i Aleksandra Maciejowskiego dadzą z siebie wszystko. Są zmotywowane i dobrze przygotowane. Trenujemy na zewnątrz, żeby mogły się zaadoptować do warunków gdyż mecz odbędzie się na wolnym powietrzu a temperatura w słońcu przekracza 30 stopni C. O występ naszych dziewczyn jestem spokojny. Włoszki natomiast strasznie faulują, trzymają i są niewygodne. Trudno dopatrzeć się u niektórych umiejętności bokserskich ale może to jest klucz Włochów do sukcesów ponieważ  sprawiają nam wiele kłopotów  i są nieprzewidywalne. Jest tutaj cały skład najmocniejszych dziewczyn z całych Włoch, medalistki mistrzostw świata i Europy. My nie mamy w składzie Sandry Drabik i Magdy Wichrowskiej, do tego Katarzyna Cieślik (51 kg) doznała kontuzji łokcia i nie wiem czy będzie mogła boksować w meczu .Prawdopodobnie na silne dziewczyny trafią Angelika Grońska i Aleksandra Paczka, Sandra Kruk, Karolina Michalczuk i Karolina Graczyk. Pozostałe dziewczyny mają przeciwniczki w zasięgu ale ring wszystko zweryfikuje. Wszystkie są mistrzyniami Włoch i szykują się, podobnie jak my, do Mistrzostw Unii Europejskiej na Węgrzech. Jestem zadowolony z naszych zawodniczek. Szybko uczą się radzić sobie z biegającymi po całym ringu Włoszkami. Jestem pod wrażeniem wiedzy jaką posiadają na temat naszych dziewczyn zawodniczki z Włoch. Widać,  że dokładnie przeszukały internet i szukały wiadomości na temat Polek.
Kierownik naszej drużyny dzięki któremu tu jesteśmy - pan Zbigniew Siwak -  uczestniczy z nami w każdych zajęciach i  pomaga nam przygotowywać dziewczyny. Jest również naszym tłumaczem.
Jestem mu bardzo wdzięczny, że jako wolontariusz wyjechał z nami na obóz i czynnie uczestniczy w zajęciach kadry.