Michał, straszy z braci, lider rankingu Grand Prix, ubiegłoroczny wicemistrz kraju zmierzy się w jutrzejszej przedpołudniowej serii z Markiem Pietruczukiem z Victorii Ostrołęka, z kolei młodszy, były mistrz Polski juniorów, boksować będzie z Pawłem Miszczakiem ze Sparty Złotów, bezsprzecznie najsłabszym z grona ośmiu pięściarzy, którzy wystąpią w kategorii 56 kg. Jeśli bracia Smerdlowie wygrają swoje walki (w co mocno wierzymy) spotkają się w... piątkowym półfinale.
Szczęście w losowaniu sprzyjało także Karolowi Pawlinie i Bartłomiejowi Krasuskiemu z Olimpu Lublin.
Pierwszy w 1/4 finału kategorii 69 kg zmierzy się z Dawidem Białasem z MOSM Tychy, drugi w kat. 91 kg zaboksuje z Piotrem Tołkaczewskim z Ringu Wolnego Toruń. Obaj lublinianie są zdecydowanymi faworytami jutrzejszych pojedynków (Pawlina walczyć będzie w serii rozpoczynającej się o godz. 11, Krasuski o godz. 17).
Do zawodów w Wałczu z zawodników z klubów województwa lubelskiego zakwalifikował się także Mateusz Gątnicki z Paco. Niestety, z powodów zdrowotnych nasz reprezentant musiał zrezygnować z udziału w mistrzostwach. Tym samym popularnemu "Gąbce" uciekła szansa na zdobycie trzeciego medalu (dwa razy w 2010 i 2012 roku stawał na trzecim stopniu podium) wśród młodzieżowców.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.