W miniony weekend na finały Pucharu Polski w Kielcach dotarła garstka naszych klubowiczów! Wszyscy z wielkim podziwem oglądali występujących na scenie zawodników, a także trzymali kciuki za naszych reprezentantów. Wśród naszych klubowych przyjaciół, którzy na co dzień uczęszczają do Paco przy ul. Kiepury 5b byli: Damian Pawlina razem ze swoją dziewczyną Pauliną Tim, Bartek Budzyński i Filip Stasiak.

 

Jakie były ich wrażenia po zawodach?

Filip Stasiak: - Byliśmy do końca trwania Pucharu Polski. Kibicowałem naszym zawodnikom z klubu Paco i moim zdaniem Dominik Hałas zasłużył na dużo wyższą pozycję. Jednak uplasował się na piątym miejscu – tak ocenili sędziowie, jednak dla mnie był dużo lepszy. Byłem po raz pierwszy na takich zawodach i bardzo mi się podobało. Mam nadzieję, że może za dwa lata jak dobrze pójdzie też stanę na scenie. Wszyscy zawodnicy są dla mnie przykładem do naśladowania – mówi nasz klubowicz.

Bartek Budzyński: - Zawody były fajne. Podobały mi się. Kibicowałem naszym reprezentantom i widzę siebie w roli zawodnika. Chcę wystartować w debiutach i mam nadzieję, że zobaczycie mnie w finale, a później na podium w pierwszej trójce – stwierdza Bartek. Będziemy trzymać kciuki i dopingować, żeby tak było.

Paulina Tim: - Ogólnie bardzo mi się podobało, tylko szkoda, że siedziałam tak daleko i nie mogłam dokładnie zobaczyć tego co dzieje się na scenie. Damian był za kulisami, widział zawodników z bliska. Pozytywna impreza chociaż nie ukrywam, że trochę się zdołowałam. Pomyślałam ile pracy musieli włożyć kulturyści, żeby tam stanąć i pokazać się z jak najlepszej strony. Naprawdę ich podziwiam! Szczególnie zawodniczki. Pierwszy raz widziałam takie zawody na żywi. Nie zdawałam sobie sprawy z powagi sytuacji, a teraz wiem jak to wszystko wygląda – stwierdza nasza młoda klubowiczka.

Damian Pawlina: - Razem z kolegą byliśmy za kulisami zawodów. Widziałem z bliska zawodników szykujących się do wyjścia na scenę. Muszę przyznać, że ich sylwetki były niesamowite. Każdy szczegół był dopracowany na sto procent. Widać też było potworne zmęczenie na ich twarzach ale też szczęście, bo byli to najlepszy, którzy dostali się do finałów. Na scenie każdy z nich prezentował się bardzo dobrze. Klimat imprezy bardzo mi się podobał, zobaczyłem zawodników, których znałem tylko z Internetu, np. Karola Małeckiego czy Roberta Piotrowicza. Mam nadzieję, że na debiutach w przyszłym roki będę mógł dobrze zaprezentować siebie i klub Paco – mówi Damian, który już przygotowuje się do przyszłorocznych debiutów.

Było fajnie, kibicowałem naszym reprezentantom i podobało mi się, widzę siebie w roli zawodnika, na debiutach na podium w pierwszej trójce