Rafał Jackiewicz (43-11-2, 21 KO) jeden z najlepszych polskich pięściarzy ostatniej dekady odrzucił propozycję walki z Predragiem Radosevicem (27-1, 9 KO). Doświadczony Polak otrzymał ofertę by stoczyć pojedynek z pięściarzem z Czarnogóry podczas gali, która odbędzie się 21 grudnia w Berlinie. Problemem okazały się finanse, które nie usatysfakcjonowały "Wojownika" oraz limit wagowy kategorii średniej.
Rafał Jackiewicz, z którym chciał walczyć także nasz Łukasz Maciec (być może do pojedynku dojdzie, ale dopiero w lutym bądź marcu przyszłego roku) swoją kolejną walkę stoczy 30 listopada w Częstochowie. Całą sprawę pięściarz z Mińska Mazowieckiego skomentował następująco: - Pieniądze, które mi zaoferowano nie były wystarczające, żeby podjąć to wyzwanie. Taką kwotę jestem w stanie uzyskać za walki w naszym kraju. Kategoria wagowa też mi nie odpowiadała, nie mam zamiaru iść w górę z wagą. Ja już jasno określiłem swoje plany, bawię się boksem i mocno pracuje nad „parterem”, żeby zaistnieć w MMA. Swoje w boksie zrobiłem.- powiedział dla portalu ringpolska.pl Rafał Jackiewicz.
Rafał Jackiewicz, z którym chciał walczyć także nasz Łukasz Maciec (być może do pojedynku dojdzie, ale dopiero w lutym bądź marcu przyszłego roku) swoją kolejną walkę stoczy 30 listopada w Częstochowie. Całą sprawę pięściarz z Mińska Mazowieckiego skomentował następująco: - Pieniądze, które mi zaoferowano nie były wystarczające, żeby podjąć to wyzwanie. Taką kwotę jestem w stanie uzyskać za walki w naszym kraju. Kategoria wagowa też mi nie odpowiadała, nie mam zamiaru iść w górę z wagą. Ja już jasno określiłem swoje plany, bawię się boksem i mocno pracuje nad „parterem”, żeby zaistnieć w MMA. Swoje w boksie zrobiłem.- powiedział dla portalu ringpolska.pl Rafał Jackiewicz.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.