Zwolennicy przygotowywania koktajlu na bazie białego płynu podkreślają, że ma on większą wartość odżywczą, syci na dłużej i lepiej smakuje. Sprzyja również budowaniu masy mięśniowej. Wartością dodatnią mleka jest też to, że skuteczniej pobudza syntezę białek, pozwala szybko uzupełnić poziom elektrolitów oraz przyspiesza potreningową regenerację.
Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie by porcję koncentratu proteinowego czy tzw. „masówki” zmieszać z mlekiem. Nie ma żadnych podstaw by uważać, że składniki zawarte w mleku zmniejszą biodostępność zawartych w odżywkach składników czy też że upośledzą ich trawienie i wchłanianie. Nie ma też podstaw ku temu by uważać, że szklanka mleka w jakiś magiczny sposób zablokuje spalanie tłuszczu czy nasili jego odkładanie. Mleko co prawda jest źródłem laktozy, ale teorie na temat wybitnych właściwości „tuczących” tego cukru są przesadzone, niektóre badania wskazują, że laktoza jest w tym zakresie bezpieczniejsza niż się wielu osobom wydaje.
Wbrew pozorom, nawadnia lepiej niż woda. Z drugiej strony, mleko zawiera laktozę. Składnik może być nietolerowany przez organizm, który za sprawą niedoboru laktazy nie jest w stanie poradzić sobie z trawieniem tego cukru mlecznego. Poza tym, odżywka białkowa na bazie mleka dostarcza więcej kalorii, dlatego jeśli Twoim celem jest redukcja tkanki tłuszczowej, wybieraj produkt beztłuszczowy bądź z zawartością nie przekraczającą 2 proc. w 100 ml napoju.
Osoby uznające wodę jako najlepszy rozpuszczalnik wskazują, że organizm szybciej przyswaja odżywkę na jej bazie i nie powoduje ona problemów trawiennych. Dostarcza też mniej kalorii, co jest niezwykle ważne, gdy się odchudzasz bądź chcesz utrzymać wagę.
Jeśli dalej masz wątpliwości, możesz iść na kompromis i rozpuścić odżywkę białkową z obydwoma płynami, zachowując proporcje 50:50. Możesz również zamienić mleko krowie lub kozie na roślinne, np. sojowe czy ryżowe. Sprawdzi się także jogurt naturalny. Najważniejsze jest, abyś zachowała umiar i zdrowy rozsądek oraz kierowała się własnymi potrzebami.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.