Związane jest to ze sposobami żywieniowymi, które oparte są na koncepcji przerywanego postu (IF), które dopuszczają możliwość ćwiczeń na czczo, wskazując pewne zalety, np.: większe spalanie tłuszczu. Tak naprawdę wiele zależy od tego jak intensywny będzie trening i jak długo będzie trwał. Jeśli zdecydujecie się jednak na posiłek przed treningiem warto podkreślić dlaczego pora jedzenia jest bardzo ważna.
Moment posiłku powinien być tak dobrany, żebyśmy mieli komfort związany z pracą przewodu pokarmowego. Nie powinien zalegać w żołądku, ale też organizm powinien mieć czas na pozyskanie zawartych w posiłku węglowodanów, tłuszczów, białek i innych substancji. Jeżeli odstęp będzie krótki, na pewno to odczujecie przez dyskomfort trawienny i zmęczenie. Natomiast jeśli czas będzie za długi zwłaszcza przy treningach trwających ponad godzinę doświadczycie "odcięcia" energetycznego. Jaki czas jest optymalny, skoro nie może być za wcześnie ani za późno?
Bardzo duże znaczenie ma skład ilościowy i jakościowy potrawy. Im jest bardziej kaloryczna, ciężkostrawna, tym przerwa między jedzeniem, a treningiem powinna być dłuższa. Analogicznie - im posiłek jest mniejszy i lekkostrawny, tym przerwa może być krótsza. Jeśli planujecie zjeść większe danie obiadowe, np. wołowinę z ziemniakami, dobrze byłoby skonsumować go na 2 - 3 godziny przed treningiem. Od 45 - 60 minut przed treningiem można pozwolić sobie na potrawę, która składa się z niewielkiej ilości ryżu i piersi z kurczaka. Na pewno u wielu osób to kwestia indywidualna, więc róbcie to metodą prób i błędów, a na pewno sami dojdziecie do optymalnej dla siebe godziny do zjedzenia posiłku przed planowanym wysiłkiem.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.