Postaw sobie cele, ale nie za bardzo wygórowane. Zacznij od tych mniejszych np.: pobiegnij 5 minut dłużej, zrób jedno ćwiczenie więcej lub dodaj sobie jeden dzień składający się z samych aerobów. Jeśli odniesiesz sukces, zmotywujesz się do działania i będziesz chciał stopniowo zwiększać swoje możliwości. Jeszcze większą motywacją do sukcesu może być postawienie sobie głównego celu jakim jest utrata na przykład 10 kilogramów. Wszystkie poprzednio osiągnięte cele będą cię motywowały do osiągnięcia tego największego.
Jeśli już udało Ci się przyjść na siłownie i wykupić karnet, zacznij od ciężarów, z którymi zaczynałeś przygodę z siłownią. Pozwoli Ci to na brak bólu mięśni, który pewnie by wyeliminował Ci przynajmniej trzy dni treningów. Małe ciężary pomogą przypomnieć mięśniom co mają robić, a tym samym nie złapią Cię nie chciane zakwasy.
Postaraj się o intensywność. Trenuj nie tylko na siłowni. Jeśli masz poświęcić nawet 30 minut na ruch - zrób to! Trening z masą własnego ciała też jest dobry. W miarę upływu czasu zobaczysz, że dzień bez treningu, to dzień stracony. Jeśli chodzi o przychodzenie na siłownię - systematyczność to już połowa sukcesu. Do motywacji, gdzie nie będzie Ci się chciało ruszyć z siedzenia na wygodnej kanapie może pomóc Ci ... kumpel, osoba, która będzie z Tobą trenować będziecie wzajemnie się wspierać i motywować. Dodatkowo – żaden nie będzie chciał być "tym słabszym". Trening w grupie bardzo duży wpływ na Twój długofalowy sukces. Zmusza Cię do robienia rzeczy, których sam prawdopodobnie byś nie zrobił.
Zapraszamy więc do naszych klubów te osoby, które chcą wrócić do treningów - nasi trenerzy też Was zmotywują!
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.