Zakorzeniło się przekonanie, że nabiał to skoncentrowane źródło białka. Wiele osób wierzy, że jogurty owocowe, mleczne napoje i serki homogenizowane to znakomite źródło białka. Czy to założenie zawsze jest prawdziwe? Czy jeśli coś powstało z mleka, oznacza, że jest wysokobiałkowe? Mleko i niektóre jego przetwory zawierają składniki, które są cenne dla naszego organizmu, szczególnie wapń, cynk, witaminy A i D, witaminy z grupy B, wysokojakościowy tłuszcz, a także pełnowartościowe białko. Tyle, że poszczególne produkty mleczne różnią się pomiędzy sobą wartością odżywczą.  

O ile niektóre z nich dostarczają pełen pakiet wyżej wymienionych składników, o tyle inne są w nie bardzo ubogie, a w zamian zawierają sporo dodatków takich jak cukry proste np.: sacharoza czy syrop glukozowo-fruktozowy. Problem ten dotyczy w szczególności popularnych produktów nabiałowych. 

O ile sery twarogowe i podpuszczkowe (sery żółte) nawet w 20% składają się z białka, o tyle zawartość protein w mleku, jogurtach i kefirach mieści się w przedziale od 2 do 5%. Szklanka popularnego i smacznego "jogurtu owocowego" to około 5-8g protein.., czyli całe nic dla osób aktywnych fizycznie, które potrzebują tego białka dużo, dużo więcej. Podobnie jest w przypadku stosunkowo dużej grupy produktów mlecznych, z których znaczna część przy okazji dostarcza ogromnych dawek cukru, czasami kilkunastokrotnie przekraczających zawartość białka. 

Do produktów mlecznych, tych pozornie zawierających znaczące ilości białka należą przede wszystkim desery mleczne z czekoladą czy owocami, jogurty owocowe, mleko świeże, kefir, maślanka, jogurty naturalne, serki topione czy serki do smarowania pieczywa. Trochę więcej protein zawierają serki homogenizowane i serki ziarniste, czyli popularny serek "wiejski". Natomiast do wysokobiałkowych produktów mlecznych można zaliczyć większość serów twarogowych i sery podpuszczkowe.