Drugie podejście Łukasza Maćca do walki z Hugo Centeno. 12 września w Foxwoods Resort Casino w amerykańskim Mashantucket, podczas gali Quillin-Zerafa z serii Premier Boxing Champions, Łukasz Maciec, jedyny lubelski pięściarz zawodowy, zmierzy się z Hugo Centeno (20-0, 12 KO).
Obaj pięściarze mieli zaboksować już wcześniej, bo 18 lipca w El Paso. Do walki jednak nie doszło, bo Amerykanin kilka dni przed wyjściem do ringu doznał kontuzji.
Pierwsza podróż za ocean dla łukasza "Grubego" Maćca nie była jednak tylko wycieczką.
- Miałem okazję zobaczyć jak mój organizm reaguje po dość długiej podróży a także jak poradzi sobie z aklimatyzacją. To cenne doświadczenie - mówi Łukasz Maciec, który cały czas jest w "gazie", a ostatni raz boksował w listopadzie ubiegłego roku, wygrywając z Michałem Żeromińskim.
W lutym tego roku podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego został wyznaczony do turnieju, który miał wyłonić oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi super półśredniej. Impreza, która miała odbyć się w czerwcu na razie została jednak zawieszona.
Galę w Mashantucket pokaże w USA ogólnodostępna telewizja NBC. Głównym wydarzeniem imprezy będzie pojedynek PEtera Quillina (31-0-1, 22 KO) z Michaelem Zerafą (17-1, 9 KO). Podczas gali zmierzą się również Cornelius "K-9" Bundraga (34-5,19 KO), mistrz świata IBF wagi super półśredniej i wschodząca gwiazda wagi junior średniej Jermall Charlo (21-0, 16 KO).
MAG. Nowy Tydzień w Lublinie 24-30 sierpnia 2015r.