Po długich i ciężkich przygotowaniach, zapewne nerwowej atmosferze, a także i po samym pojedynku czas na chill out. Nasz jedyny lubelski pięściarz zawodowy, Łukasz Maciec razem z żoną Eweliną i synkiem Oskarem polecieli na Teneryfę - należąca do Hiszpanii wyspa na Oceanie Atlantyckim!
Jak sam podkreślił w wywiadzie dla paco.pl, po walce czas na regenerację i zajęcie się rodziną.
Po ilości bagażu zakładamy, że będzie to długi wypoczynek ;)
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.