Wiele osób zwraca mi uwagę na podobieństwo, więc widocznie coś w tym musi być - mówi 28-letni lublinianin Jeremi Ziętek.
Gdy przed kilkoma miesiącami pojawił się na zajęciach pięściarskich w Klubie Sportowym Paco przy ulicy Zana, prowadzący zajęcia trener Władysław Maciejewski przywitał go słowami: - Nie sądziłem, że kiedyś będę trenował trzeciego z braci Kliczko. Zapraszam!
I coś w tym musi być. Kliczko - to nazwisko od lat elektryzuje pięściarskich kibiców na świecie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Jeremi jest bardzo podobny do braci Witalija i Władimira, najbardziej znanegosportowego rodzeństwa na świecie. Nie chodzi tylko o to, że mierzy dwa metry i waży blisko 110 kilogramów, niemal identycznie, jak znakomici ukraińscy mistrzowie, championi wagi ciężkiej. - Przecież to wykapany, najmłodszy ze słynnych braci. Proszę spojrzeć na twarz, podobny do młodszego z braci, jak dwie krople wody - mówi z uśmiechem trener Maciejewski.
.