To był bardzo pożyteczny sprawdzian. Od soboty do czwartku reprezentacja Polski kobiet brała udział w międzynarodowym turnieju bokserskim w Kowlu. Biało-czerwone zmierzyły się z Rosjankami, Azerkami, Szwedkami oraz gospodyniami zawodów, Ukrainkami. - To był pożyteczny sprawdzian.Wszystkie dziewczyny zaboksowały bardzo dobrze - ocenia występ Polek Władysław Maciejewski, szkoleniowiec Paco, który podczas kolejnych już zawodów (wcześniej Mistrzostwa Unii Europejskiej w Katowicach) pomagał Leszkowi Piotrowskiemu, trenerowi głównemu kadry w prowadzeniu polskiego zespołu.

Maciejewski zadowolony był przede wszystkim z postawy swojej podopiecznej, Karoliny Michalczuk - Boksowała swoje, dużo z doł.Szczególnie mógł się podobać pojedynek z doświadczoną Rosjanką Swietłaną Klatkową, wygrany przez Karolę jednogłośnie. Druga walka z Azize Abbosovą, z reprezentantką Azerbejdżanu zakończyła się podobnie, jak pojedynek obu zawodniczek przed dwoma laty podczas turnieju Ahmet Comert w Turcji, przed czasem. Tym razem jednak nie w pierwszej, ale drugiej rundzie. Ostatnie starcie Karoli z Tatianą Kob zakończyło się sędziowskim skandalem. Rozumię, że gospodarze bardzo chcieli aby zawodniczka z Kowla wygrała przed własną publicznością, ale tak nie można. Cóż, dobrze że to jedynie zawody towarzyskie, podczas igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata taki przekręt by nie przeszedł - mówi Maciejewski.
Turniej w Kowlu, a także rozegrane na przełomie maja i czerwca Mistrzostwa Unii Europejskiej były dla Michalczuk znakomitym sprawdzianem, podczas którego zmierzyła się aż z trzema medalistkami ubiegłorocznych Mistrzostw Świata: srebrną Nicolą Adams z Anglii oraz brązowymi Finką Hanne Makinen i Ukrainką Tatianą Kob.
- Do igrzysk pozostało jeszcze trzynaście miesięcy, to bardzo dużo czasu. Zarówno Karola, jak i jej rywalki do miejsc na podium, będą boksować inaczej. Cieszę się, że ponad rok przed rozpoczęciem zmagań w Londynie mieliśmy okazję spotkać się z tak mocnymi przeciwniczkami, a to przecież nie koniec. W tym roku czekają nas jeszcze mistrzostwa Europy, a w przyszłym mistrzostwa świata - dodaje trener Maciejewski.
Nad czym musi popracować jeszcze Karolina Michalczuk?
- Musimy poprawić prawy sierp. Jest już bardzo mocny, ale trzeba go znacznie przyśpieszyć. To będzie najkrótsza i najszybsza droga do zwycięstw - kończy szkoleniowiec Klubu Sportowego Paco.

 

.