X Mistrzostwa Europy mężczyzn odbyły się od 17 do 24 maja 1953 roku w Warszawie. Startowało w nich 117 zawodników z 19 państw, w tym dziesięciu reprezentantów Polski. Tak naszą kadrę w książce "Złote lata polskiego boksu" opisuje Jacek Wasilewski, zmarły przed pięcioma laty były działacz i prezes Polskiego Związku Bokserskiego:
"Tak więc ostatecznie ustalono następujący skład naszej drużyny: 23-letni Henryk Kukier z Lublina, doświadczony zawodnik, mający za sobą już 136 walk, Zenon Stefaniuk z gdańskiej Gwardii, bokser mało znany, debiutujący w tak poważnej imprezie 25 letni Józef Kruża, pochodzący z Tczewa, ale startujący w CWKS Warszawa: 30-letni Aleksy Antkiewicz, senior naszej drużyny, wicemistrz olimpijski z Helisnek i brązowy medalista z Londynu, 20-letni Leszek Drogosz, startujący w Kielcach, mało rutynowany, nie mający jeszcze 100 walk w swojej karierze, 27-letni Zygmunt Chychła, nasz czołowy zawodnik, opromieniony zdobyciem złotego medalu w Helsinkach i Mediolanie, nasz najmłodszy bokser, 19-letni Zbigniew Pietrzykowski, mający za sobą zaledwie ok. 50 walk 24-letni Zbigniew Piórkowski z Łodzi, startujący w warszawskim CWKS "Legia" Tadeusz Grzelak z tego samego klubu oraz 20-letni Bogdan Węgrzyniak, mający za sobą zaledwie 40 walk i nie notujący na swym koncie większych sukcesów.
Była to drużyna bardzo silna, doskonale przygotowana do startu. Wszyscy palili się do walki, panowała powszechna atmosfera optymizmu i zaufania do swych sił. Staś Zalewski, nieodłączny "adiutant"" Stamma, masażysta naszej drużyny i jej "dobry duch" powtarzał dookoła, że nikt z tej drużyny nie ma prawa przegrać".
I Zalewski, podobnie jak Kukier związny od urodzenia z Lublinem niewiele się mylił. Biało-czerwoni zdobyli aż dziewięć medali, w tym pięciokrotnie plasując się na najwyższym stopniu podium! Złotą, medalową szarżę rozpoczął najlżejszy w reprezentacji, występujący w wadze muszej Henryk Kukier. Lublinianin wygrał w ćwierćfinale z Edgarem Baselem (RFN), w półfinale z Anatolijem Bułakowem (ZSRR), a w finale z Františkiem Majdlochem z Czechosłowacji
Tak występ Kukiera w mistrzostwach Europy opisuje Wasilewski:
"Henryk Kukier zdobył mistrzostwo pewnie, właściwie w żadnej walce nie był zagrożony. Demonstrował swój znany styl, polegający na nieustannej ofensywie, niezwykłej waleczności, dynamice i szybkości. Przez cały czas szedł do przodu, starał się zamęczyć kolejnych przeciwników tempem, narzucał nieustanną wymianę ciosówi nic nie robił sobie z kontr. Nie jestem zwolennikiem tego sposobu boksowania, jednak przyznaję że Kukier demonstrował imponującą formę. W eliminacjach wygrał z Baselem z RFN i była to jego najtrudniejsza walka w turnieju. Spotkały się dwa zupełnie odmienne style boksowania. O stylu Kukiera już mówiłem, teraz więc dodam tylko, że Basel opierał swój boks na nienagannej, wręcz baletowej pracy nóg i dokładnych, szybko bitych z dystansu kontrach, unikał zaś ostrych spięć. Po dwóch dość wyrównanych rundach, w ostatnim starciu Kukier jeszcze bardziej przyśpieszył i Basel nie był w stanie powstrzymać tych huraganowych ataków. Z Bułakowem i Majdlochem poszło już łatwiej"
Henryk Kukier reprezentował Polskę w Mistrzostwach Europy czterokrotnie. Oprócz złota w 1953 roku, zdobył także brąz, dwa lata później w Berlinie Zachodnim. W 1957 roku w Pradze i 1959 r. w Londynie startował bez sukcesów.
BAS