-Dlaczego Karolina Michalczuk powinna podążyć pani śladami i przejść na zawodowstwo?
-Bo ma już takie umiejętności. Za każdym razem jej powtarzam: „Jesteś waleczna, efektowna i efektywna. Walki z twoim udziałem powinni oglądać kibice na zawodowym ringu, zobaczyć, że boks kobiecy może być na aż takim wysokim poziomie”.
-Dla pani decyzja o przejściu do zawodowej grupy nie była jednak łatwą?
- To prawda. Bardzo przywiązuję się do ludzi. Brakowało mi koleżanek z kadry, atmosfery , jaka panowała podczas zgrupowań. Przeważyła jednak sfera finansowa. Przyznam szczerze zrobiłam to dla pieniędzy.
- Spodziewała się pani , że zaledwie po dziesięciu miesiącach obecności w zawodowym światku zdobędzie mistrzowski pas federacji WIBF?
-Skądże. Mój promotor mówił, że będę musiała stoczyć, co najmniej dziesięć walk. Okazało się jednak, że już po pięciu wygranych dostałam szansę i jej nie zmarnowałam.
-Walka w Halle z Amerykanką Jill Emery była najtrudniejszą w Pani karierze?
-Nie mogło być inaczej. Emery to ścisła czołówka rankingu światowego, a w dodatku tak samo.... mańkut jak i ja. Przemawiała za nią liczba wygranych i stoczonych walk, nie tylko na zawodowym ringu, ale także amatorskim. Na szczęście przeżyłam te walkę, a werdykt okazał się korzystny dla mnie.
-Kiedy zobaczymy Panią ponownie w ringu?
- Teraz mam trzytygodniowy urlop. Do zajęć wrócę w połowie lutego i będę przygotowywała się do obrony mistrzowskiego tytułu, która czeka mnie za trzy miesiące.
Karolina Łukasik – Polka walczy w niemieckiej grupie Universum Box Promotion, tej samej, dla której boksował Dariusz Michalczewski. Jej pierwszy pojedynek na zawodowym ringu miał miejsce w marcu 2006 r. Do tej pory stoczyła sześć walk, wszystkie wygrywając na punkty. Ma za sobą bogatą karierę amatorską, między innymi mistrzostwo Europy i brązowy medal w boskie oraz mistrzostwo świata w kick-boxingu. Trzykrotna mistrzyni Polski. 25-letnia warszawianka, zdobywając przed tygodniem tytuł zawodowej mistrzyni świata, nawiązała do chlubnych sukcesów polskich pięściarek Iwony Guzowskiej oraz Agnieszki Rylik. Obie miały na koncie trofeum federacji Woman's International Boxing Federation.
Rozmowa z Karoliną Łukasik, zawodową mistrzynią świata w boksie federacji WIBF kategorii lekkośredniej!
-Dlaczego Karolina Michalczuk powinna podążyć pani śladami i przejść na zawodowstwo?
-Bo ma już takie umiejętności. Za każdym razem jej powtarzam: „Jesteś waleczna, efektowna i efektywna. Walki z twoim udziałem powinni oglądać kibice na zawodowym ringu, zobaczyć, że boks kobiecy może być na aż takim wysokim poziomie”.
-Dla pani decyzja o przejściu do zawodowej grupy nie była jednak łatwą?
- To prawda. Bardzo przywiązuję się do ludzi. Brakowało mi koleżanek z kadry, atmosfery , jaka panowała podczas zgrupowań. Przeważyła jednak sfera finansowa. Przyznam szczerze zrobiłam to dla pieniędzy.
- Spodziewała się pani , że zaledwie po dziesięciu miesiącach obecności w zawodowym światku zdobędzie mistrzowski pas federacji WIBF?
-Skądże. Mój promotor mówił, że będę musiała stoczyć, co najmniej dziesięć walk. Okazało się jednak, że już po pięciu wygranych dostałam szansę i jej nie zmarnowałam.
-Walka w Halle z Amerykanką Jill Emery była najtrudniejszą w Pani karierze?
-Nie mogło być inaczej. Emery to ścisła czołówka rankingu światowego, a w dodatku tak samo.... mańkut jak i ja. Przemawiała za nią liczba wygranych i stoczonych walk, nie tylko na zawodowym ringu, ale także amatorskim. Na szczęście przeżyłam te walkę, a werdykt okazał się korzystny dla mnie.
-Kiedy zobaczymy Panią ponownie w ringu?
- Teraz mam trzytygodniowy urlop. Do zajęć wrócę w połowie lutego i będę przygotowywała się do obrony mistrzowskiego tytułu, która czeka mnie za trzy miesiące.
Karolina Łukasik – Polka walczy w niemieckiej grupie Universum Box Promotion, tej samej, dla której boksował Dariusz Michalczewski. Jej pierwszy pojedynek na zawodowym ringu miał miejsce w marcu 2006 r. Do tej pory stoczyła sześć walk, wszystkie wygrywając na punkty. Ma za sobą bogatą karierę amatorską, między innymi mistrzostwo Europy i brązowy medal w boskie oraz mistrzostwo świata w kick-boxingu. Trzykrotna mistrzyni Polski. 25-letnia warszawianka, zdobywając przed tygodniem tytuł zawodowej mistrzyni świata, nawiązała do chlubnych sukcesów polskich pięściarek Iwony Guzowskiej oraz Agnieszki Rylik. Obie miały na koncie trofeum federacji Woman's International Boxing Federation.