Jeśli potwierdzi się, że finałowy turniej DLB odbędzie się za trzy tygodnie w Gorzowie, zespół z Łęcznej najprawdopodbniej nie weźmie w nim udziału.
- Nawet nie chodzi o to, że musielibyśmy jechać na drugi koniec Polski, ale o to że gorzowianie zestawili tak wagi, że nie mielibyśmy kogo wystawić do walki. W turnieju nie mogliby boksować między innymi bracia Tomasz i Michał Smerdlowie, Łukasz Skoczylas oraz Adrian Kowal. Z czołowych zawodników naszego klubu i okręgu do Gorzowa pojechałby jedynie Tomek Kąkol z Paco. To bez sensu - dodaje kierownik Kogut.
4 i 5 lutego w turnieju w Gorzowie oprócz gospodarzy i zespołu z Łęcznej miałby boksować także reprezentacje Wielkopolskiego i Śląskiego Okręgowego Związku Bokserskiego. Półfinały zaplanowano pierwszego dnia na godzinę 14 i 16.30, finał i mecz o 3. miejsce na niedzielę.