Michał Smerdel z łęczyńskiego Gwarka w kolejnych tegorocznych zawodach Grand Prix PZB wystąpi w finale kategorii do 56 kg. Podobnie jak przed dwoma tygodniami w Karlinie, także i w Wałczu, podopieczny trenera Bolesława Charendarza nie miał problemów z awansem do grona finalistów.
Po wygranej w piątek w ćwierćfinale 5:0 z Arkadiuszem Rejowskim z Bukowiny Wałcz, w sobotnim półfinale z Jakubem Krasem z Klubu Bokserskiego Tiger Tarnów również wygrał jednogłośnie.
- Michał był cwańszy w ringu, boksował dużo mądrzej. Jego rywal w drugiej rundzie był liczony - relacjonuje Andrzej Kogut, kierownik łęczyńskiego Gwarka.
W niedzielnym finale Michał Smerdel zmierzy się z aktualnym młodzieżowym mistrzem Polski Mariuszem Burzyńskim z Box-Team Wałbrzych.
Po wygranej w piątek w ćwierćfinale 5:0 z Arkadiuszem Rejowskim z Bukowiny Wałcz, w sobotnim półfinale z Jakubem Krasem z Klubu Bokserskiego Tiger Tarnów również wygrał jednogłośnie.
- Michał był cwańszy w ringu, boksował dużo mądrzej. Jego rywal w drugiej rundzie był liczony - relacjonuje Andrzej Kogut, kierownik łęczyńskiego Gwarka.
W niedzielnym finale Michał Smerdel zmierzy się z aktualnym młodzieżowym mistrzem Polski Mariuszem Burzyńskim z Box-Team Wałbrzych.