* Jacek Sadowski: Klub bokserski PACO rozpoczął kolejny nabór młodzieży.
*Andrzej Stachura, prezes PACO: To efekt osiągniętej przez nas stabilności oraz reakcja na zapotrzebowanie ze strony młodzieży. Młodzi ludzie, którzy nie mają się gdzie wyładować, właśnie w tym sporcie widzą swoją szansę. To także element socjoterapii, czyli wydobycia ze złego środowiska.
Nie na darmo mówi się, że boks potrafi „uratować” komuś życie.
*Skoro tak, to kto może się do Was zgłosić?
Liczymy na młodzież z roczników 1993-94. To na tyle dorosłe i rozwinięte osoby, by mogły zacząć trenować boks. Początek nie jest wprawdzie trudny, ale z czasem treningi wymagają coraz większego zaangażowania, nie tylko mentalnego, ale przede wszystkim fizycznego.
*Co można otrzymać w zamian?
Szkołę charakteru. Boks nawet z największej ciamajdy potrafi zrobić mężczyznę, uczy twardego życia, takim, jakie ono jest. Z praktycznych rzeczy, młodzi bokserzy, którzy wykażą zaangażowanie i postępy, mogą liczyć na sprzęt sportowy.
*Ile osób ma szansę na rozpoczęcie treningów?
Chcemy, by zajęcia rozpoczęła teraz grupa około 50 osób. W przyszłości będzie naturalnym uzupełnieniem dla istniejącej już 40-osobowej grupy młodych osób. Większość ma już na swoim koncie znaczące sukcesy, nie tylko na polskiej arenie.
*Gdzie należy się zgłaszać?
Zapraszamy do dwóch naszych oddziałów. Pierwszy jest przy ulicy Zana (tel. 524-34-55), drugi przy ul. Kiepury (tel. 740-33-00). Zajęcia zaczynamy już na początku października.
SAD.