"Małolat" w pierwszej rundzie wygrał 6:3 z Alexandrem Gonzalezem (Portoryko), w drugiej pokonał 14:3 Mohameda Benguesmię (Algeria), a w ćwierćfinale zwyciężył 9:7 faworyzowanego Angela Espinosę z Kuby. Niestety, w półfinale przegrał 6:8 z Torstenem Mayem z Niemiec, późniejszym złotym medalistą.
W wywiadzie dla PAP Bartnik podkreślił, że głównym problemem polskiego boksu amatorskiego są pieniądze, a konkretnie ich brak. - Utalentowanej młodzieży jest mnóstwo, ale jak mają wygrywać, skoro przychodzą zmęczeni na treningi, zarywają noce, bo muszą pracować jako ochroniarze sklepów czy na "bramkach" w dyskotekach. W ten sposób dorabiają do pensji. Albo jeszcze brutalniej - w ten sposób zarabiają na życie - wyznał ostatni polski medalista.
Wywiad możecie przeczytać tutaj
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.