Mecz poprzedziły trzy walki wychowanków ASB Hetman Zamość. Tuż po nich odbyła się uroczysta prezentacja, po której na ring jako pierwsi wyszli Paweł Siarka i Kamil Mical. Ich walka nie była jednak pasjonująca. Podobnie większego entuzjazmu nie wzbudziły kolejne pojedynki.
Prawdziwe emocje pojawiły się wraz z wejściem do klatki Macieja Majchrowskiego, boksera PACO Lublin. Jego walka, podobnie jak stoczone przez Kamila Latuska i Łukasza Maćca, zakończyły się bezapelacyjnym zwycięstwem na punkty. Swój pojedynek wygrał również Dariusz Tudrujek, który od niedawna związany jest z lubelskim klubem. Wpadkę zanotował jedynie Przemysław Moryl, który na ring powrócił po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją barku. Zawodnik PACO musiał, niestety, uznać wyższość rzeszowskiego rywala Nazara Hohoi.
W Zamościu mogła się podobać również ostatnia walka, w której Bartłomiej Krasucki z Olimpu Lublin zmierzył się z Łukaszem Różańskim, wicemistrzem Polski juniorów. Lublinianin w pierwszym starciu prawie nie zaistniał. Po ostrych reprymendach od swoich trenerów Krasucki zaczął coraz mocniej okładać przeciwnika. Przebudzenie przyszło jednak za późno, bo choć w trzeciej rundzie lublinianin był zdecydowanie lepszy, do zwrócenia większej uwagi sędziów zabrakło już czasu.
Lublin – Zamość 15:9

Paweł Siarka – Kamil Mical 2:1; Mayruakgay Sułtanow – Sebastian Mikosz 2:1; Khandorij Enderbajar – Janusz Rykała 3:0; Tomasz Jasiński – Kamil Rzepka 0:3; Mayrbek Gaysultanow – Seweryn Gruniarz 2:1; Maciej Majchrowski – Sebastian Rewera 3:0; Kamil Latusek – Łukasz Rusin 3:0; Łukasz Maciec – Piotr Góra 3:0; Rafał Kąkol – Damian Zagórski (walka nierozstrzygnięta – remis); Damian Tudrujek – Dawid Siewierski 3:0; Przemysław Moryl – Nazar Hohoi (wygrana Hohoi RSC, 3 runda); Bartłomiej Krasucki – Łukasz Różański 0:3.
SAD.