Sobotni, ćwierćfinałowy pojedynek z Borzęckim od początku układał się po myśli Kowala. Srebrny medalista OOM sprzed roku z Sokółki miał nieznaczną przewagę. Przysłowiową kropkę nad "i" postawił w ostatniej rundzie. Ruszył mocno na rywala. Ten był nawet liczony przez sędziego!
- Obawiałem się nieco tego pojedynku, bo Norbert Borzęcki choć młodszy od rok od Adriana zdążył już wygrać kilka silnych zawodów. Między innymi na "Srebrnej Łódce" pokonał ubiegłorocznego mistrza Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Na szczęście Adrian w pełni zrealizował założenia taktyczne. Najlepsza w jego wykonaniu była trzecia runda, w której zdecydowanie górował nad rywalem - relacjonuje trener Głąb.
W poniedziałkowym półfinale Adrian Kowal zmierzy się z Jerzym Szymczykiem z Czarnych Górala Żywiec. - Dotychczas ze sobą nie walczyli. Na pewno ten zawodnik jest da Adriana do przejścia - kończy trener lublinianina.
Pozostali zawodnicy z Lubelszczyzny startujący w OOM odpadli już w swoich pierwszych walkach: Grzegorz Lubaś z MKS II LO Chełm w kategorii do 66 kg przegrał przez RSC w 2. rundzie z Konradem Patykiem z Tigera Tarnów, w kat. 75 kg Jakub Imanow z Orląt Łuków musiał uznać wyższość Junata Kusa (Sparta Złotów), a w 80 kg Dominik Domański z MKS II LO Dawida Seńko (Skorpiona Szczecin).
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.