Ubiegłoroczna gala cieszyła się dużym zainteresowaniem. Niemal komplet widzów w hali Globus obejrzał emocjonujące walki z udziałem m. in. Pawła Kołodzieja, Dawida Kosteckiego, czy Krzysztofa "Diablo” Włodarczyka.
Ten ostatni co prawda tym razem nie wystąpi w Lublinie, ale niejako przyczynił do obsady lutowej imprezy. Działacze grupy Salvatore Chierchiego, dla której boksuje Abis zgodzili się na występ swojego zawodnika nad Bystrzycą, pod warunkiem, że w kwietniu w Mediolanie Włodarczyk będzie walczył z Giacobbe Fragomenim o tytuł mistrza świata federacji WBC.
- Krzysiek pomógł nam w podjęciu decyzji. Powiedział, że jak będzie trzeba, to pojedzie do Mediolanu i tam go zbije - mówi z uśmiechem Piotr Werner z Bullit KnockOut Promotions. - Myślę, że miejsce pojedynku nie będzie miało żadnego znaczenia i już w kwietniu będziemy mieli w Polsce mistrzów świata dwóch najbardziej prestiżowych organizacji - dodaje, nawiązując do pasa mistrzowskiego wywalczonego niedawno przez Tomasza Adamka po pojedynku ze Steve'm Cunninghamem.
Tym sposobem w lubelskim ringu rękawice z Rafałem Jackiewiczem skrzyżuje 29-letni Abis, który w 26 walkach zanotował tylko jedną porażkę. Tylko raz wyższość rywala musiał uznać także Jackiewicz, ale ten w zawodowym ringu stoczył 33 pojedynki.
- Bilans Włocha nie jest imponujący, ale to niewygodny przeciwnik, którego styl wyraźnie nie odpowiada Rafałowi. To jednak bardzo ważna walka w karierze mojego zawodnika i myślę, że nie powinien mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa - przyznaje Paweł Skrzecz, trener pięściarzy Bullit KnockOut.
Walkę wieczoru poprzedzi pojedynek z udziałem Dawida "Cygana” Kosteckiego, który zyskał sympatię publiczności podczas ubiegłorocznej gali. W ringu zobaczymy ponadto Andrzeja Wawrzyka, Damiana Jonaka, Tomasza Bonina, Jarosława i Tomasza Hutkowskich, Grzegorza Soszyńskiego, Artura Szpilkę i pierwszego zawodowego boksera z Lublina Łukasza Maćca. Ukłonem w stronę lubelskich sympatyków boksu będzie też walka z udziałem amatorskiej mistrzyni świata Karoliny Michalczuk.
Bilety w cenie 25, 40, 60, 80, 120, 200 i 300 zł można kupować w kasach hali Globus, ul. Kazimierza Wielkiego 8, hali Bystrzyca przy Al. Zygmuntowskich 4, sklepach Paco przy ul. Kiepury 5B, Zana 72, 1 Maja 12, w Max Media Art przy ul. Głębokiej 10 i Vitamin w C.H. Plaza przy ul. Lipowej 13. Do 22 lutego bilety będą sprzedawane z dziesięcioprocentowym rabatem.
- Zaraz po ubiegłorocznej gali zapowiadaliśmy, że jeszcze wrócimy do Lublina i teraz dotrzymujemy słowa. Cieszy mnie to, że bardzo dobrze układa się nasza współpraca z władzami miasta. Podczas naszego niedawnego spotkania prezydent Wasilewski mówił, że przed rokiem zorganizowaliśmy tu walkę o pas młodzieżowego mistrza świata, teraz będzie pojedynek o mistrzostwo Europy, więc za rok główną atrakcją powinno być starcie o pas mistrza świata seniorów. Myślę, że jest na to szansa, bo nasi bokserzy pną się coraz wyżej w rankingach i są coraz bardziej cenieni za granicą.
Dawid "Cygan” Kostecki
- Jestem szczęśliwy, że mogę wystąpić w jednej z głównych walk wieczoru. Lublin to moje drugie miasto, mam tu rodzinę, przyjaciół i znajomych. Jeszcze nie znam przeciwnika, ale nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia. Wyjdę do ringu po to, by urwać głowę przeciwnikowi. Nie ma dla mnie znaczenia, czy jest z Rosji, czy z Kuby. Jestem w dobrej formie i mogę pokazać, że podczas mojego występu nei zabraknie emocji.
Łukasz Maciec, pierwszy zawodowy pięściarz z Lublina
- Cieszę się, że kolejny raz wystąpię przed moją publicznością. Nowy rok rozpocznę jednak 7 lutego walką w Słupsku. W Lublinie chciałbym walczyć z lepszym przeciwnikiem, niż dotychczas, myślałem np. o Niemcu. Muszę podnosić sobie coraz wyżej poprzeczkę. W tym roku chcę stoczyć ok. siedmiu-ośmiu pojedynków.
- Krzysiek pomógł nam w podjęciu decyzji. Powiedział, że jak będzie trzeba, to pojedzie do Mediolanu i tam go zbije - mówi z uśmiechem Piotr Werner z Bullit KnockOut Promotions. - Myślę, że miejsce pojedynku nie będzie miało żadnego znaczenia i już w kwietniu będziemy mieli w Polsce mistrzów świata dwóch najbardziej prestiżowych organizacji - dodaje, nawiązując do pasa mistrzowskiego wywalczonego niedawno przez Tomasza Adamka po pojedynku ze Steve'm Cunninghamem.
Tym sposobem w lubelskim ringu rękawice z Rafałem Jackiewiczem skrzyżuje 29-letni Abis, który w 26 walkach zanotował tylko jedną porażkę. Tylko raz wyższość rywala musiał uznać także Jackiewicz, ale ten w zawodowym ringu stoczył 33 pojedynki.
- Bilans Włocha nie jest imponujący, ale to niewygodny przeciwnik, którego styl wyraźnie nie odpowiada Rafałowi. To jednak bardzo ważna walka w karierze mojego zawodnika i myślę, że nie powinien mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa - przyznaje Paweł Skrzecz, trener pięściarzy Bullit KnockOut.
Walkę wieczoru poprzedzi pojedynek z udziałem Dawida "Cygana” Kosteckiego, który zyskał sympatię publiczności podczas ubiegłorocznej gali. W ringu zobaczymy ponadto Andrzeja Wawrzyka, Damiana Jonaka, Tomasza Bonina, Jarosława i Tomasza Hutkowskich, Grzegorza Soszyńskiego, Artura Szpilkę i pierwszego zawodowego boksera z Lublina Łukasza Maćca. Ukłonem w stronę lubelskich sympatyków boksu będzie też walka z udziałem amatorskiej mistrzyni świata Karoliny Michalczuk.
Bilety w cenie 25, 40, 60, 80, 120, 200 i 300 zł można kupować w kasach hali Globus, ul. Kazimierza Wielkiego 8, hali Bystrzyca przy Al. Zygmuntowskich 4, sklepach Paco przy ul. Kiepury 5B, Zana 72, 1 Maja 12, w Max Media Art przy ul. Głębokiej 10 i Vitamin w C.H. Plaza przy ul. Lipowej 13. Do 22 lutego bilety będą sprzedawane z dziesięcioprocentowym rabatem.
- Zaraz po ubiegłorocznej gali zapowiadaliśmy, że jeszcze wrócimy do Lublina i teraz dotrzymujemy słowa. Cieszy mnie to, że bardzo dobrze układa się nasza współpraca z władzami miasta. Podczas naszego niedawnego spotkania prezydent Wasilewski mówił, że przed rokiem zorganizowaliśmy tu walkę o pas młodzieżowego mistrza świata, teraz będzie pojedynek o mistrzostwo Europy, więc za rok główną atrakcją powinno być starcie o pas mistrza świata seniorów. Myślę, że jest na to szansa, bo nasi bokserzy pną się coraz wyżej w rankingach i są coraz bardziej cenieni za granicą.
Dawid "Cygan” Kostecki
- Jestem szczęśliwy, że mogę wystąpić w jednej z głównych walk wieczoru. Lublin to moje drugie miasto, mam tu rodzinę, przyjaciół i znajomych. Jeszcze nie znam przeciwnika, ale nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia. Wyjdę do ringu po to, by urwać głowę przeciwnikowi. Nie ma dla mnie znaczenia, czy jest z Rosji, czy z Kuby. Jestem w dobrej formie i mogę pokazać, że podczas mojego występu nei zabraknie emocji.
Łukasz Maciec, pierwszy zawodowy pięściarz z Lublina
- Cieszę się, że kolejny raz wystąpię przed moją publicznością. Nowy rok rozpocznę jednak 7 lutego walką w Słupsku. W Lublinie chciałbym walczyć z lepszym przeciwnikiem, niż dotychczas, myślałem np. o Niemcu. Muszę podnosić sobie coraz wyżej poprzeczkę. W tym roku chcę stoczyć ok. siedmiu-ośmiu pojedynków.