RAFAŁ „WOJOWNIK” JACKIEWICZ, KTÓRY 28 LUTEGO W HALI NA GLOBUSIE BRONIŁ BĘDZIE PASA MISTRZA EUROPY WAGI PÓŁŚREDNIEJ, GOŚCIŁ W MINIONYM TYGODNIU W LUBLINIE.
Kibiców pięściarstwa w Lublinie już wkrótce czeka nie lada gratka. 28 lutego w hali na Globusie po raz drugi zagości Wielka Gala Boksu Zawodowego. Tym razem fani obejrzą walkę w obronie pasa EBU.
Kibiców pięściarstwa w Lublinie już wkrótce czeka nie lada gratka. 28 lutego w hali na Globusie po raz drugi zagości Wielka Gala Boksu Zawodowego. Tym razem fani obejrzą walkę w obronie pasa EBU.
Tytułu mistrza Europy bronić będzie Rafał „Wojownik” Jackiewicz, jeden z najmocniejszych filarów grupy Bullit KnockOut Promotions. Pięściarz z Mińska Mazowieckiego w ubiegłym tygofniu odwiedził Kozi Gród, był gościem konferencji prasowej zorganizowanej w klubie Paco przy ul. Zana 72
Rywalem Rafała będzie Luciano Abis – informuje Piotr Werner, współwłaściciel grupy zawodowej Bullit KnockOut Promotions – Włoch w dorobku ma już 26 walk, z czego wygrał 25.Jedenaście z nich zakończyło się przed czasem. Dla fanów pięściarstwa w Lublinie zapowiada się więc wielkie wydarzenie – dodaje promotor. - Nie czuję przed nim żadnego strachu. Dla mnie to kolejny ważny stopień w walce o pas WBO. Jest szansa na to, by w niedalekiej przyszłości stać się jego posiadaczem. Temu przyporządkowuję wszystko to, co obecnie robię – przyznaje z kolei sam Jackiewicz, który na zawodowym ringu stoczył dotychczas 42 walki, z czego 33 wygrał, 18 przez nokaut.
Jackiewicz formę przed mistrzowskim starciem szlifował między innymi na zakończonym w ubiegłym tygodniu obozie przygotowawczym w Zakopanem i właśnie w stolicy Tatr można było obejrzeć czempiona Starego Kontynentu w niecodziennych walkach treningowych. Podczas zajęć z techniki bokserskiej mierzący 171cm i ważący przed oficjalnymi pojedynkami poniżej 67kg Jackiewicz krzyżował rękawice w sparingach zadaniowych ze startującymi pięć kategorii wagowych wyżej (limit 90,7kg ) kolegami klubowymi. - Czułem się, jakbym boksował z Wałujewami, ale dawałem sobie radę – wspomina zakopiańskie ćwiczenia „Wojownik”. Największa różnica wzrostu dzieliła Jackiewicza od Pawła Kołodzieja, który ma 195cm, czyli 24cm więcej niż czempion wagi półśredniej. Co ciekawe, dokładnie o tyle samo przewyższał wspomniany mistrz wagi ciężkiej Nikołaj Wałujew (213cm) swojego ostatniego rywala Evandera Holyfielda (189cm).
Dwoma kolejnymi o wiele wyższymi sparingpartnerami Jackiewicza byli Tomasz Hutkowski i Artur Szpilka. Wracając do zgrupowania w Zakopanem, to jednym z elementów przygotowań dla „Wojownika” była również walka z... nadwagą. Podczas konferencji w klubie Paco Jackiewicz przyznał się, że dbanie o wagę motywuje go nie tylko trener ale i... zakład z innymi pięściarzami Bullit KnockOut Promotions. - Lubię jeść. Może nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że w moim jadłospisie bardzo często gościły wszelkiego rodzaju słodycze, pizza czy chipsy. To dla każdego sportowca niemal zabójcza dawka. A ja takie jedzenie pochłaniałem kilogramami. W końcu musiałem zdecydować się na jakąś motywującą metodę. Zakład pieniężny jest chyba najbardziej bolesny w razie wpadki, więc założyłem się m.in. Z Krzyśkiem Włodarczykiem o to, że w ciągu najbliższego roku nie przekroczę 72kg wagi. Warunek był jeden, mam być do dyspozycji od 6 rano do 22. W tym czasie każda z osób, która włożyła w zakład pieniądze, może to sprawdzić – zdradza Jackiewicz. - To naprawdę dobry motywator, bo w sumie w puli jest już 55tys. Złotych. To połowa dobrej „fury”. Na razie działa, bo potrafię ćwiczyć nawet wtedy, gdy koledzy dla draki postawią przede mną tort wiśniowy. Kilka tygodni temu takiej okazji bym nie przepuścił – śmiał się „Wojownik”
W konferencji udział wziął również jedyny lubelski zawodowy bokser Łukasz Maciec z Paco Team „Gruby” wrócił właśnie z obozu treningowego we Wrocławiu.
Czuję, że złapałem już formę. Mam za sobą kilka cennych sparingów. To ważne, bo już za półtora tygodnia walczyć będę na gali w Grodzisku Mazowieckim – przyznaje podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego. Lublinianin skrzyżuje tam rękawice z Tomaszem Kwietniem. Tymczasem 28 lutego młody pięściarz Paco stanie znów w ringu, tym razem w hali Globus. Tu w swojej piątej walce zmierzy się z Jevgenijsem Fjodorovsem (Łotysz ma na swoim koncie walką z Krzysztofem Bieniasem podczas III Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego Paco).
Nie widzę żadnego problemu, by w tak krótkim czasie stoczyć dwa pojedynki. Jestem głodny boksu i swoich wiernych fanów na pewno nie zawiodę – zapewnia Maciec. Jego walka w Lublinie poprzedzi pojedynki innych znanych w Polsce pięściarzy, m.in. Mistrza świata WBC Youth i Krajów Nadbałtyckich Damiana Jonaka, byłego posiadacza pasa mistrzowskiego IBF Tomasza Bonina, Andrzeja Wawrzyka, Grzegorza Soszyńskiego, Artura Szpilki czy boksującego już podczas ubiegłorocznej gali na Globusie Dawida „Cygana” Kosteckiego. Jedną ze zmian jest zastępstwo za Tomasza Hutkowskiego - „Tommy” rozchorował się po obozie w Zakopanem i zamiast niego w lubelskim ringu zobaczymy Łukasza Janika, który niedawno wygrał walkę w Kanadzie, z reprezentantem tego kraju Martinem Hudonem. Był to jego 12. zwycięstwo w zawodowej karierze – relacjonuje Werner. Podczas gali po raz pierwszy w tym roku zaprezentuje się w walce amatorskiej obecna mistrzyni świata - Karolina Michalczuk.
Obecnie jesteśmy na etapie załatwiania dla niej rywalki. Nie jest to łatwe, bo pomimo licznych telefonów żadna z potencjalnych rywalek nie kwapi się do walki z obecną mistrzynią świata. Jej niedawny sukces w Chinach zrobił naprawdę spore wrażenie. Myślę jednak, że uda się nam załatwić dobrą zawodniczkę z Czech, Ukrainy bądź Białorusi – dodaje Werner.
BILETY NA GALĘ
Wejściówki w cenie 25,40,60 i 80zł oraz bilety VIP:120, 200 i 300zł można kupić w kasach hali Globus przy ul. Kazimierza Wielkiego8 hali MOSiR przy. Al. Zygmuntowskich 4 oraz w Paco Shop przy ul. 1-go Maja 12, a także w klubach Paco przy ul. Kiepury 5b i ul. Zana 72. Uwaga – wszyscy, którzy kupują wejściówki do 22 lutego, otrzymują 10-procentową zniżkę.
.