Nadmierne spożycie fruktozy w diecie, wiąże się przede wszystkim ze spożywaniem produktów przetworzonych, bogatych w syrop glukozowo-fruktozowy. W dzisiejszych czasach znajduje się on niemalże wszędzie. W jogurtach, płatkach śniadaniowych, sokach owocowych, keczupach, słodzonych napojach, ciastach, chlebach, niejednokrotnie również w produktach, w których nie spodziewałbyś się żadnych źródeł cukru.
Typowy owoc zawiera przeciętnie od 5g do 10g fruktozy. To stosunkowo niewiele. Nie wszystkie węglowodany zawarte w owocach to fruktoza. Fruktoza to cukier, który w pierwszej kolejności odbudowuje glikogen wątrobowy. Wątroba ma zdolności magazynowania glikogenu lecz są one ograniczone. Szacuje się, że dzienna dawka fruktozy powyżej 50g zostaje przekształcona w kwasy tłuszczowe.
W związku z powyższym, uznaje się 50g fruktozy jako bezpieczną dzienna dawkę spożycia. Osoby młode, zdrowe, wysportowane będą oczywiście zjadać jej większe ilości bez uszczerbku na zdrowiu. Owoce to nie tylko cukry, ale też żywność bogata w witaminy i minerały. Większość owoców cechuje się niską gęstością kaloryczną i wysoką zawartością błonnika oraz wody. Dzięki temu wpływają one na uczucie sytości po posiłku.
Oczywiście z drugiej strony, łatwo jest spożyć 50g fruktozy z produktów przetworzonych. Zwłaszcza w postaci soków owocowych oraz słodkich napojów gazowanych. Zaledwie dwie puszki słodkiego napoju gazowanego dostarczają około 50g fruktozy.
Fruktoza to nie wcielone zło :) Jej nadmierne spożycie wpływa niekorzystnie na nasze zdrowie. Należy więc ograniczyć spożywanie produktów przetworzonych, bogatych w dodatkowy cukier i syrop glukozowo-fruktozowy. Nie należy przesadnie obawiać się spożycia świeżych owoców. Nie wywołają one przyrostku tkanki tłuszczowej, jeśli zachowujemy ujemny bilans kaloryczny.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.