Nasiona kakaowca składają się w 50 proc. z tłuszczu, w 20 proc. z białka i w 10 proc. ze skrobi. Kakao zawiera też składniki o działaniu pobudzającym, np. kofeinę i teobrominę(niewielka ilość), dlatego zaliczane jest do kategorii używek. Jeśli chodzi o wartość odżywczą prawdziwego kakao – dostarcza ono wapnia, żelaza, cynku i magnezu, tak więc jak najbardziej może stać się produktem uzupełniającym dietę w te składniki. Składniki biologicznie aktywne zawarte w napoju, są uznawane za sprzymierzeńca w profilaktyce i terapii chorób układu krążenia - miażdżycy, nadciśnienia - w dużej mierze dzięki dobremu składowi kwasów tłuszczowych oraz związków polifenolowych. Niestety kakao odtłuszczone – chociaż niskokaloryczne – zawiera odpowiednio mniej również tych dobrych substancji. Istnieją także badania, dowodzące że składniki kakao chronią przed niektórymi nowotworami, skutecznie zwalczając szkodliwe wolne rodniki. Ciekawostka- dwie łyżki naturalnego kakao mają więcej antyoksydantów niż cztery filiżanki zielonej herbaty, jedna szklanka jagód lub półtorej filiżanki czerwonego wina. Napój kakaowy ma działanie regenerujące i relaksujące, co jest po części zasługą zawartych w nim składników, a po części – smaku i aromatu, który większości ludzi wydaje się bardzo atrakcyjny i kojarzy się z przyjemnością i odpoczynkiem. Podobnie działa gorzka, wysokoprocentowa czekolada. Fenyloalanina zawarta w obu produktach, podwyższa poziom serotoniny i endorfin w mózgu, poprawiając nam samopoczucie i przeciwdziałając depresji.
Gdy wybieramy kakao, lepiej zdecydować się na prawdziwe, dobre kakao – niekoniecznie odtłuszczone. Napoje kakaopodobne adresowane głównie dla dzieci, niestety zawierają przeważnie dużo cukru oraz - czasami - także rozmaite dodatki. Mimo że napoje te są czasem wzbogacane składnikami odżywczymi, takimi jak wapń czy magnez – są też o wiele bardziej kaloryczne i przeważnie mniej wartościowe pod względem odżywczym niż naturalne kakao. Spożywając szklankę naturalnego kakao, z chudym mlekiem i płaską łyżeczką cukru zamiast napoju kakaopodobnego, „oszczędzamy” 70-80 kcal. Chcąc jeszcze bardziej zmniejszyć kaloryczność napoju, możemy ewentualnie sięgnąć po słodziki pochodzenia naturalnego, np. ksyliytol bądź stewię. Z kakaem nie należy też przesadzać, gdyż jest kaloryczne. Typowe kakao o zawartości tłuszczu 16 proc. dostarcza około 40 kcal (szklanka bez cukru).
Nie wyobrażam sobie chłodnych zimowych wieczorów bez kubka jakiegoś gorącego napoju. A że kawy piję zbyt dużo, to zastępuje ją właśnie kakaem. Zalewam je do połowy wodą, a do połowy mlekiem, do tego jeszcze ubita mleczna pianka... mmm pycha :) moje kakao prezentuje się prawie tak jak na załączonym obrazku :D
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.