Pływanie wymaga jednoczesnej pracy wielu mięśni, co skutkuje wysokim tempem spalania kalorii i wzmacnianiem się pracujących partii ciała. Każdy styl pływacki, wykonywany w umiarkowanym tempie, pozwala spalić ok. 500 kcal w godzinę. Energiczne pływanie to już wydatek 700 kcal na godzinę. Jest równocześnie świetnym treningiem wytrzymałościowym jak i kardio. Każdy ruch ręką i nogą w wodzie wymaga większego wysiłku, niż ten odbywający się w powietrzu. To rodzaj treningu z obciążeniem, które muszą pokonywać mięśnie całego ciała: tułowia, bioder, ramion, barków, pośladków oraz ud. Wielka zaletą pływania jest to, że nie obciąża ono stawów. Siła wyporu wody niweluje sporą część siły grawitacji, dlatego w wodzie czujesz się lżejszy, nie dokucza ci ból kolan ani kręgosłupa.
Pływanie jest znakomitym sposobem na skorygowanie wad postawy. Sama jako dziecko miałam problem z wystającymi łopatkami. Tak się w tych moich czasach szkolnych złożyło, że lekcje na basenie były obowiązkowe tak samo jak w-f. Pływanie znakomicie skorygowało moją wadę i problem znikł. Pływanie jak każdy sport daje wiele radości. Woda daje dodatkową frajdę i relaksuje. Jeśli jesteście zapracowani i zestresowani warto wybrać taką formę aktywności.
Jaki styl wybrać? Kraul spala najwięcej kalorii. Styl grzbietowy wzmacnia plecy i barki oraz poprawia postawę, a klasyczny, zwany żabką, wzmacnia biodra i wewnętrzne strony ud. Największą zaletą pływania jest to, że jest to sport dla każdego. Zarówno kobiety w ciąży, jak i niemowlęta czy ludzie starsi mogą czerpać radość z tej aktywności, dbając jednocześnie o swoje zdrowie i piękną sylwetkę. Jest to również doskonały sport dla ludzi chorych na astmę, gdyż poprawia wydolność oddechową. Wzmożony przepływ krwi wzmacnia naczynia krwionośne mięśni i włókna mięśnia sercowego, które stają się silniejsze, elastyczniejsze i grubsze.
W wylegiwaniu się i smażeniu na słonku nad jeziorem, czy morzem nie ma oczywiście nic złego. Ale warto korzystać z pogody i popływać. Pływanie w morzu różni się od pływania w basenie. Słona woda co prawda ułatwia unoszenie się na jej powierzchni, ale pokonywanie fal wymaga sporego wysiłku, co skutkuje większą liczbą spalonych kalorii. Podsumowując - korzystajcie z lata i pływajcie jak najczęściej!
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.