Żaden palacz nigdy nie dowie się, jak sprawny mógłby być, nigdy nie osiągnie optymalnego poziomu sprawności sportowej. Powód: dym z papierosów zabiera 15 - 20 procent cech motorycznych. Siła, szybkość, wytrzymałość, gibkość, skoczność, zwinność, równowaga i koordynacja ruchowa pod wpływem nawet wyczerpującego treningu, nigdy nie będzie wynosić 100 procent naszych „genetycznych” możliwości.
Dym papierosowy negatywnie wpływa na mięśnie. Komórki mięśniowe pod wpływem wysiłku fizycznego potrzebują substancji odżywczych do regeneracji i wzrostu. Naukowcy z uniwersytetów w Nottingham, Kopenhadze i Waszyngtonie przeprowadzili badania na grupce osób w podeszłym wieku (po 60. roku życia). Połowa z nich paliła około paczki papierosów dziennie (20 sztuk), pozostali nie palili. Poza tym, wykazywali podobny poziom aktywności fizycznej, spożywania alkoholu itp. Aby sprawdzić wpływ palenia papierosów na mięśnie, wstrzyknięto biorącym w eksperymencie osobom krew ze znaczonym aminokwasem. Chodziło o to, by sprawdzić, jak dużo aminokwasów wchłoną mięśnie palących i niepalących. Okazało się, że mięśnie palaczy odbudowywały się znacznie mniej skutecznie, niż mięśnie osób niepalących. Na dodatek organizm palaczy wytwarzał znacznie więcej miostatyny – substancji, hamującej wzrost mięśni oraz enzymu rozkładającego białka mięśniowe. Palacze, którzy chcą poprawić swoje umięśnienie, pod względem masy mięśniowej czy rzeźby, mają już na starcie utrudnioną drogę. Papierosy obniżają tempo budowy siły i masy mięśniowej. Mięśnie nie mogą prawidłowo zwiększać swoich wymiarów, ani odpowiednio regenerować się po wysiłku fizycznym.
Dym papierosowy wpływa na pogorszenie kondycji poprzez negatywną modyfikację hemoglobiny. Hemoglobina to związek, który odpowiedzialny jest za przenoszenie tlenu. Im więcej hemoglobiny, tym więcej tlenu w naszym ciele. W czasie długich biegów – sportów cardio, tlen, jako źródło energii, jest potrzebny ciału do efektywnego wysiłku. Papierosy powodują jednak przekształcenie 15 procent hemoglobiny w karboksyhemoglobinę, która nie potrafi przenosić tlenu. Organizm pod wpływem tego procesu szybciej się męczy. Wówczas odbija się to na wytrzymałości i układzie sercowo- naczyniowym, który bierze udział w sportach wysiłkowych.
Także wniosek jest jeden: Jeśli więc regularnie ćwiczysz, a po treningu zdarza ci się „puścić dymka”, twoje wysiłki najprawdopodobniej idą na marne. Jeśli zależy ci na muskulaturze, rzuć palenie!
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.