Czasami lista zawiera tylko jedno, dwa życzenia. Zacznę zdrowo się odżywiać, nauczę się nowego języka, rzucę palenie, będę więcej odpoczywać, zapiszę się na siłownię..
to tylko niektóre z nich. Co zrobić, żeby dotrzymać tych postanowień?
Przede wszystkim spójrz na wszystko realistycznie - nie zostaniesz milionerem w miesiąc, nie schudniesz w tydzień 15 kg, bo to trochę dłuższy proces. Zamiast tego zastanów się na czym Ci najbardziej zależy, co Ci przeszkadza w osiągnięciu pełni szczęścia i o czym marzysz. Żeby zwiększyć swoje szanse, dokładnie wszystko rozplanuj. Podziel realizację tych planów na kroki lub etapy no i zaczynaj od małych kroków. Ciesz się każdym kolejnym osiągnięciem, którzy przybliża Cię do celu. Im bardziej szczegółowo to zrobisz, tym większa szansa że uda Ci się realizować wszystkie plany.
Szczególnie panie podejmują się poprawy sylwetki czy zrzucenia nadwagi. Niestety, mało która z nich wytrzymuje w swoich postanowieniach dłużej niż przez kilka tygodni. Nie szukaj wymówek, żeby pozwalać sobie na chwile słabości! Staraj się konkretnie określić swój cel. Koncentruj się na realizacji tego celu i licz się z wyrzeczeniami. Pamiętaj, że spełnienie celu to to, co się z nim wiąże - lepsze samopoczucie, lepsze zdrowie, świetna sylwetka, rozwój osobisty - to będzie Twoja nagroda. Zanim poczujesz tę satysfakcję, w realizację postanowienia musisz jednak włożyć ciężką pracę. Wiedz, że ludzie sukcesu potrafią odłożyć gratyfikację w czasie!
Jeśli w coś się angażujesz to potratuj to jak inwestycję w siebie. Jeśli zaczynasz trenować, to zero pogaduszek z kumplami, 10 minutowych przerw między seriami i tracenia czasu! Jak będziesz trenował uczciwie i dokonasz zmian w swojej diecie, doczekasz się upragnionych efektów. Dla motywacji warto wykonać zdjęcie przed i po rozpoczęciu treningów, dokonać pomiarów ilości tłuszczu, obwodów mięśni. Lustro może kłamać, zdjęcia porównawcze od razu wykażą różnice które nastąpiły w sylwetce.
Możesz także obejrzeć motywujące filmy kulturystyczne, siłowe lub z innych dyscyplin sportowych. Jednak to wszystko zda się na nic, jeśli nie lubisz ciężkiej pracy, regularnego treningu. Największą motywacją powinna być świadomość, że każdy przepracowany miesiąc oznacza profity zdrowotne – będziesz szybszy, silniejszy i zdrowszy od swoich rówieśników. Jeśli wydaje ci się, że trening jest zbyt ciężki – wytrwaj te kilka tygodni, odkryjesz że jest coraz lżej, możesz pozwolić sobie na podnoszenie coraz większych ciężarów, coraz szybciej biegać, coraz wyżej skakać, coraz lepiej uderzać itd. Inwestuj w siebie, w swoje zdrowie i swoją sylwetkę!!
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.