Żeby zniwelować skutki przejadania się sporą ilością śmieciowego żarcia i słodyczy często narzucamy sobie wyrzeczenia, które są zbyt rygorystyczne i trudne do zrealizowania na przykład głodówkę. Nie wyjdzie nam to na dobre, więc trzeba po prostu sobie dobrze przemyśleć nasz deficyt kaloryczny uwzględniając naszą aktywność i procentowy udział tkanki tłuszczowej. Warto też mieć na uwadze fakt, iż ograniczenie ilości dostarczanych kilokalorii nie musi się wiązać z odczuwaniem dotkliwego i trudnego do wytrzymania głodu. Jak to zrobić?
Przemyśl odpowiedni dobór produktów. Wskazane jest, żeby zrezygnować z mało sycących, pustych kalorycznie produktów, z drugiej strony uwzględnienie pokarmów z wysoką zawartością odżywczą i indeksem sytości. Słodycze warto zastąpić orzechami, produkty z białej mąki, produktami z mąki pełnoziarnistej, wędliny i przetwory mięsne - mięsem. Świerze warzywa do każdego posiłku i oczywiście wartościowe źródła tłuszczu, które na długo zaspokoją apetyt.
Żeby posiłki były satysfakcjonujące i syciły na długo, muszą być odpowiednio skomponowane. Znaczenie mają nie tylko kalorie ale i makroskładniki. Brak pełnowartościowego białka, błonnika i tłuszczu sprawiają, że po chwili od zjedzenia posiłku będziemy czuć głód. Dodatkowo bardzo istotna jest regularność. Za długie odstępy czasowe między posiłkami mogą skończyć nadmiernym objadaniem się i podjadaniem między posiłkami. Zadbaj o to, żeby posiłki wypadały codziennie mniej więcej o podobnych porach.
Napoje energetyczne, soki, napoje owocowe nie będą dla Ciebie sprzymierzeńcem. Ograniczyć lub wyeliminować należy także dodatki takie jak cukier (niezależnie czy biały, czy brązowy), syropy owocowe, miód, które dość często uwzględniamy do herbaty czy kawy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.