Każdy z nas doskonale wie, jaki wpływ na nasz organizm mają dieta oraz aktywny tryb życia. Wiele osób je czysto i trenuje ciężko, nie widząc efektów, które by je zadowalały. Nie zdają sobie bowiem sprawy ze znaczenia tak naprawdę każdej kategorii życia na działanie naszego organizmu – pracy, relacji, intensywności treningów.. porozmawiajmy więc o kortyzolu.
Niezależnie od wieku i innych parametrów, każdy z nas w swoim życiu na co dzień spotyka się zapewne z wieloma stresorami, czyli czynnikami stresogennymi, które mogę mieć różne postaci – fizyczne, psychiczne, biologiczne, chemiczne. Stres właśnie jest czynnikiem, który stymuluje wydzielanie kortyzolu, który jest sterydowym hormonem, produkowanym przez nasze nadnercza i odpowiada za zwiększanie poziomu glukozy we krwi, dostarcza więc organizmowi energię niezbędną w celu zwalczenia stresu wywołanego różnymi czynnikami (także treningiem).
Hormon ten wywołuje także insulinooporność. Powoduje także szereg innych reakcji, takich jak np. hamowanie testosteronu, z którym mają te same receptory i o połączenie z którymi rywalizują. Ta kwestia ma bezpośredni wpływ na wygląd naszego ciała, ponieważ mniejsza ilość testosteronu równoznaczna jest z mniejszą ilością tkanki mięśniowej, większą zaś tłuszczowej.
Za owymi reakcjami idzie więc prosty wniosek – im więcej stresu i czynników stresogennych w naszym życiu, a także im silniejsza nasza reakcja stresowa na nie ( ponieważ każdy z nas inaczej reaguje na dany stresor – jedni lżej, inni zaś bardziej), tym więcej magazynujemy tkanki tłuszczowej, gdyż nasze ciało będzie nastawione na jego magazynowanie, a nie spalanie.
Jeśli chodzi o trening, poziom kortyzolu zwiększa się dopiero w przypadku treningów z dużymi obciążeniami i im jest on intensywniejszy, tym bardziej poziom tego hormonu wzrasta. Wysiłki, które trwają krótko i nie są specjalnie intensywne nie powodują szczególnego podniesienia się poziomu kortyzolu.
Posiada to także swoje zalety, gdyż w przypadku treningu siłowego kortyzol pobudza nasze ciało do adaptacji, siła wzrasta i rosną mięśnie. a także wspólnie z adrenaliną i hGH powoduje zwiększone uwalnianie do krwi wolnych kwasów tłuszczowych, które powstają z rozpadu trójglicerydów w tkance tłuszczowej, co powoduje jej spalanie.
Na dłuższą metę jednak stres i hormon z nim związany nie powoduje żadnych pozytywnych oddziaływań nasz organizm – a wręcz przeciwnie. Zresztą.. kto z nas lubi się stresować czy tez nadmiernie przeciążać treningiem, często tracąc przez to motywację?
Warto pamiętać o kilku dobrych radach – przede wszystkim postarać się delikatnie 'wrzucić na luz' i nie dać się zwariować często małym powodom do stresu. Zmniejsz także poziom kortyzolu w swoim organizmie poprzez odpowiednią ilość snu, czyli chociażby 6-8 godzin. Wskazane są także przerwy w intensywnym treningu, aby dać się zregenerować mięśniom oraz całemu organizmowi d stresu nim spowodowanego. Ważne jest także spożycie białka oraz węglowodanów po treningu, ponieważ dieta ma w tym przypadku dość duże znaczenie.
Postaraj się więc eliminować codzienny stres, żyj spokojniej i ciesz się z efektów treningów w pełni :)