Do tej pory rola kobiet w futbolu sprowadzała się wyłącznie do cheerleadingu lub wspierania swoich trenujących mężów/braci/chłopaków. Wszystko to można było zaobserwować także na meczach naszej lubelskiej drużyny - Tytanów. Wkrótce jednak okazało się, że kibicującym paniom to nie wystarcza. Oglądanie z zapałem meczów przerodziło się w marzenie o założeniu korków i wyjściu na boisko. Tak włąśnie rozpoczyna się damska inicjatywna lubelskich kobiet - pasjonatek futbolu amerykańskiego.
Szlaki przetarły już Warsaw Sirens, które jako pierwsze założyły damską drużynę. "Kobiety Tytanów" szybko zrobiły rozeznanie i jak się okazuje jest zainteresowanie Lublinianek tak innowacyjnym pomysłem. We współpracy z Tytanami Lublin tworzy się właśnie kobieca sekcja klubu – Furie.
– Nie ukrywam, że im bardziej wciągałam się w futbol, tym bardziej sama chciałam zacząć grać – zdradza Dominika Rycerz-Jakubiec, współzałożycielka Furii, a prywatnie żona rozgrywającego Tytanów Lublin. – Po każdym meczu pytałam Andrzeja, jakie to uczucie być zawodnikiem, grać w drużynie i rywalizować z innymi ekipami. Kiedy zaprzyjaźniłam się z Karoliną, okazało się, że ona też podziela moje odczucia, a niedługo później dowiedziałyśmy się o powstaniu Warsaw Sirens. Wtedy uwierzyłyśmy, że i w Lublinie znajdzie się miejsce dla kobiecego zespołu.
Tytani tworzyli drużynę od grupki pasjonatów. Teraz piękniejsza część sympatyków klubu chce wnieść w rozwój tego sportu coś od siebie. Klub organizuje otwarty trening dla wszystkich zainteresowanych już 30 września. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14.00 na boisku Orlik przy Gimnazjum nr 1 (ul. Kunickiego 116). Żadne wcześniejsze doświadczenia futbolowe nie są wymagane, a dla każdej pani znajdzie się miejsce w drużynie.Założycielki damskiej sekcji zachęcają do przybycia na trening. Właśnie wtedy zdradzą pozostałym tajniki tego sportu (początkowo w wersji futbolu flagowego, mniej kontaktowego), a także na czym będzie polegało trenowanie. Jedynym warunkiem koniecznym do wstąpienia do drużyny jest ukończone 16 lat.
O swoich nadziejach co do pierwszego treningu mówi jedna z inicjatorek: – Bardzo się cieszę, że udało nam się zyskać poparcie Tytanów, bo zapewni nam to potrzebną promocję, a przede wszystkim świetną kadrę trenerską – wyjaśnia Karolina Węgielska, druga połówka obecnego zawodnika miesiąca, Michała Massalskiego. – Pozostaje mieć nadzieję, że frekwencja na treningu otwartym dopisze i będziemy mogły zacząć trenować na poważnie. Oczywiście na początku ze względów bezpieczeństwa ograniczymy się do futbolu flagowego, który jest mniej kontaktowy. Mam nadzieję, że przyciągnie to te dziewczyny, które obawiają się właśnie tego aspektu futbolu.
Jak szybko Furie Lublin skompletują pełny skład to będziemy informować na bieżąco! Szczegóły o sekcji damskiej futbolu amerykańskiego znajdują się tutaj
Zachęcamy wszystkich do zaglądania na stronę Tytanów Lublin, gdzie znajdują się wszystkie informacje na temat działań Klubu.
p
Komentarze
a nóż którejś w ferworze walki odsłoni się to i owo
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.