Pierwszy złoty medal dla naszego pięściarstwa w 1952 roku w Helsinkach zdobył Zygmunt Chychła. Cztery lata później na podium w Rzymie stanął Kazimierz Paździor.
Najlepsze dla bokserów były igrzyska w 1964 roku w Tokio. W Japonii zdobyliśmy aż trzy złote medale i co ciekawe każdy z naszych reprezentantów wygrywał w finale rywalizację z zawodnikiem z ZSRR!
W wadze lekkiej Józef Grudzień pokonał Welliktona Barannikowa, w lekkopółśredniej Jerzy Kulej zwyciężył Jewgienija Frołowa, a w półśredniej Marian Kasprzyk wygrał z Ričardasem Tamulisem.
Później Polacy wygrywali jeszcze trzy razy. W 1968 roku w Meksyku drugi złoty krążek wywalczył Jerzy Kulej. W 1972 roku w Monachium na najwyższym stopniu podium stanął Jan Szczepański. Ostatni medal dla biało-czerwonych, przed 36-laty w Montrealu zdobył Jerzy Rybicki, obecny prezes Polskiego Związku Bokserskiego.
Mamy nadzieję, że nasza Karolina Michalczuk, która w Londynie wystartuje w kat. do 51 kg nawiąże do najlepszych czasów polskiego boksu. Bardzo jej tego życzymy!
Komentarze
ale swoja drogą co z tych wspominek skoro żaden pięściarz z Polski na Olimpiadę nie jedzie powinni wyciagnąć z tego jakieś wnioski
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.