Andrzej Kogut, kierownik łęczyńskiego Gwarka oglądał w miniony weekend w Złotowie mecz towarzyski pięściarskich reprezentacji juniorów Polski i Francji. Biało-czerwoni pokonali rywali 13:5, a trzy punkty do wygranej naszej drużyny dorzucili zawodnicy z okręgu lubelskiego, mistrzowie Polski - jeden Karol Judin z Paco, za remis z Anthonym Chapatem i dwa Tomek Smerdel z Gwarka, za jednogłośne zwycięstwo z Aninim Cassagne.
- Karol znakomicie boksował 1,5 rundy, deklasował rywala. Niestety, w trzeciej opadł nieco z sił. Mimo tego sędziowie z powodzeniem mogli i powinni przyznać mu zwycięstwo - wyznaje Andrzej Kogut.
Występ Tomka Smerdla kierownik Gwarka ocenił w samych superlatywach:
- Karol znakomicie boksował 1,5 rundy, deklasował rywala. Niestety, w trzeciej opadł nieco z sił. Mimo tego sędziowie z powodzeniem mogli i powinni przyznać mu zwycięstwo - wyznaje Andrzej Kogut.
Występ Tomka Smerdla kierownik Gwarka ocenił w samych superlatywach:
- Ręce same składały się do oklasków. Tomek nie pozostawił mistrzowi Francji i sędziom cienia wątpliwości, kto jest lepszy. Tak boksującego chciałby się go widzieć zawsze - powiedział paco.pl Andrzej Kogut.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.