Sacharoza w formie rafinowanej (czyli cukier z cukierniczki) oraz jej klony takie jak syrop glukozowo-fruktozowy stanowią wszechobecny składnik żywności. Są one obecne nie tylko w słodyczach i słodzonych napojach, ale w wielu innych produktach żywnościowych, które powszechnie uznaje się za „dietetyczne” i zdrowe: płatkach śniadaniowych, jogurtach owocowych, gotowe sosy – zarówno te w proszku jak i te w słoikach są niekiedy po prostu nafaszerowane cukrami, na rynku znaleźć można i takie, które niemal w połowie składają się z sacharozy.
Osoby przedkładające cukier ponad słodzik przekonują, że w końcu węglowodany są nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania, dodają energii, usprawniają pracę mózgu (w końcu ten potrzebuje glukozy) i przecież występują naturalnie w pożywieniu (a słodziki – nie). Faktycznie jest w tym sporo racji...ale:
Cukry rafinowane nie są naturalnym składnikiem naszej diety
To jest coś co w przyrodzie nie występuje. Węglowodany, które spożywamy od zarania dziejów w pokarmach zawsze występowały w towarzystwie błonnika, związków fenolowych, wody, a ich koncentracja była niższa (w przeliczeniu na masę produkty) niż we współczesnej żywności przetworzonej. Tak więc kolejny argument świadczący na rzecz cukru – obalony.
Cukier nie krzepi...
Argument dotyczący „właściwości krzepiących” cukru ma pewne ograniczenie. Wiele osób przecenia swoje energetyczne wydatki i idące z nimi w parze kaloryczne potrzeby. O ile porcja rafinowanych cukrów mogłaby być nawet sensownym pomysłem po ciężkim treningu czy w trakcie maratonu, to jest czymś zupełnie zbędnym jeśli aktywność fizyczna ogranicza się do przebieżki po parku, zwłaszcza – jeśli towarzyszącym problemem jest nadwaga lub zwłaszcza – otyłość.
Mózg zadowoli się porcją owsianki...
Argument dotyczący zapotrzebowania mózgu na glukozę bywa nadużywany i interpretowany niewłaściwie. Tak naprawdę mózg jest w stanie w zupełności zaspokoić swoje zapotrzebowanie energetyczne przez dostarczenie węglowodanów w ilości zawartej w porcji owsianki z owocami. Poza tym, w razie nagłej potrzeby organizm dodatkową porcję cukrów jest w stanie wytworzyć samodzielnie ze źródeł niecukrowych w procesie zwanym glukoneogenezą.
Regularne spożywanie pokarmów zawierających duże ilości cukrów rafinowanych może doprowadzać może m.in. do: rozregulowania mechanizmów odpowiedzialnych za kontrolę łaknienia, przyrostu tkanki tłuszczowej, zaburzenia gospodarki insulinowo-glukozowej, zaburzenia gospodarki lipidowej, rozwoju chorób takich jak otyłość, miażdżyca, nadciśnienie, cukrzyca, a także – o czym wiele osób nie pamięta - próchnica i wiele innych.
Warto o tych wszystkich wymienionych powyżej aspektach pamiętać nie tylko sięgając łyżeczką do cukierniczki by posłodzić herbatę czy kawę, ale także spożywając słodycze jak, słodzone cukrem napoje, dżemy, musy owocowe czy nawet kupując produkty śniadaniowe i wiele innych pokarmów, w których ukryty jest cukier.
Komentarze
Dla mnie w kwestii słodzenia to albo nic albo naturalny miód, który sobie sam zbieram
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.