Rozmowa z Pawłem „Harnasiem” Kołodziejem
* Podczas gali w Lublinie zmierzy się Pan w obronie mistrzowskiego pasa z Laszlo Hubertem. Jak Pan ocenia Węgra?
Paweł „Harnaś” Kołodziej: trudno mi cokolwiek o nim powiedzieć, bo na razie nie widziałem go jeszcze na oczy, nawet na taśmach. Wiem jedynie, że jest leworęczny i niższy ode mnie. Poza tym Hubert znany jest z tego, że swoje walki kończy przed czasem i to w pierwszych rundach. Węgier ma zamach od dołu, na co trzeba będzie szczególnie uważać. Do walki tej, podobnie jak i do pozostałych, podchodzę więc z szacunkiem. Po pierwszej rundzie będę wiedział, na co go stać, i wtedy przypuszczę atak. Wcześniej nie będę się odsłaniał.
* W końcu to Pana ostatnia walka jako młodzieżowca!
-Dlatego ma dla mnie szczególne znaczenie. Chcę zachować młodzieżowy pas WBC wyłącznie dla siebie.
* Najbliższe Pana plany?
- Przed kilkoma dniami dowiedziałem się, że 12 lutego wyjeżdżam na Cypr. Mam się tam spotkać m.in. z Walijczykiem Davidem Haye. Dwa tygodnie spędzone na wyspie mają mnie przygotować do walki o tytuł w jednej z prestiżowych organizacji bokserskich. Nie wiem na razie której, bo to ustalają mój trener i promotorzy. Z tego, co słyszałem, będzie to chyba EUB.
Paweł „Harnaś” Kołodziej
Urodził się w Krynicy Górskiej. Od 7 roku życia związany ze sportem. Trenował hokej na lodzie, następnie piłkę nożną, taekwondo, aż trafił do kick-boxingu. Specjalizował się głównie w najbardziej brutalnej wersji full contact, w której czterokrotnie wywalczył tytuł mistrza Polski i trzykrotnie Puchar Polski.
Na ringu jako bokser zawodowy zadebiutował 25 września 2004 roku. Już po dwóch latach, w lipcu 2006 roku, zdobył tytuł mistrza świata WBC w wersji młodzieżowej.
Współpromotor popularnego „Harnasia” (obok Hammer KnockOut Promotions) jest wiodąca grupa niemiecka Sauerland Event, w której boksuje wielu mistrzów świata, między innymi Nikolai Wałujew.
„Oni zawalczą w Lublinie”
Przedstawiamy sylwetki najlepszych pięściarzy. Których w sobotę będzie można obejrzeć w akcji podczas gali boksu zawodowego w hali na Globusie.
Krzysztof „Diablo” Włodarczyk
27-latek to niekwestionowany lider Grupy KnockOut i obecnie jeden z najlepszych polskich pięściarzy. „Diablo” treningi bokserskie rozpoczął w wieku 14 lat w warszawskiej Gwardii u trenera Zbigniewa Raubo. Od samego początku wyróżniał się wśród rówieśników determinacją, żelaznym charakterem i wrodzoną siłą ciosów z obu rąk. Jako junior zdobył w Polsce wszystko co było do zdobycia. Był dwukrotnym mistrzem Polski juniorów oraz młodzieżowców. W swojejtrzeciej walce w gronie seniorów zostałwicemistrzem kraju. Był także brązowym medalistą mistrzostw Europy kadetów i to po niespełna 2 latach treningów. Jako amator stoczył 66 walk, wygrał 61, e tym aż 44 przed czasem. Karierę boksera zawodowego rozpoczął bardzo wcześnie w wieku 19 lat. W debiucie na ringu zawodowym znokautował zawodowego mistrza Bułgarii Andreia Georgieva 5-1 w 2. rundzie. W dwunastej swojej walce "Diablo" znokautował we Włoszech niepokonanego wcześniej mistrza Italii Vincenzo Rossitto, który przed tą walką miał doskonał rekord 20 wygranych walk i zdobył tytuł Mistrza Interkontynentalnego jednej z trzech najbardziej prestiżowych federacji IBF. W 2006 roku Włodarczyk po wgranej ze Steve'vem Cunninghamem sięgnął popas mistrzowski federacji IBF. Z powodu kontrowersyjnego wyniku pierwszej walki, 26 maja 2007 roku w Katowicach doszło do pojedynku rewanżowego obu pięściarzy. Ta walka również była wrównana i zakończyła się niejednoznacznym rostrzygnięciem – po dwunastu rundach decyzją większości na punkty wygrał Cunningham, odbierając Polakowi tytuł mistrza świata. 20 października 2007 "Diablo" zdobył mistrzowski pas federacji IBC. Polak wygrał przez techniczny nokaut, pokonując Dominica "Diamonda" Alexandra w 90. sekundzie pojedynku. W rankingu europejskim jest notowany na 4. miejscu, w najważniejszych rankingach światowych IBF i WBC odpowiednio na13.i 12. miejscu.
Bilans walk – 37 zwycięstw z czego 27 przed czasem i tylko 2 porażki.
Dawid "Cygan" Kostecki Podobnie jak Diablo ma 27 lat.Przgodę z boksem zaczął w salce bokserskiej, urządzonej wraz z kolegami w piwnicy. W wieku siedemnastu lat zaczął boksować w Wisłoku Rzeszów pod okiem Stanisława Osetkowskiego. Na ringu amatorskim stoczył 15 walk z czego 12 wygrał. Do jego największych sukcesów należy dwukrotne zdobycie tytułu mistrza Małopolski. Na ringu zawodowym zadebiutował w 2001 roku. Pierwsze 5 walk stoczył bez kontraktu promotorskiego, wszystkie wygrał przed czasem. Zwrócił uwagę Andrzeja Wasilewskiego i w 2002 roku podpisał kontrakt z warszawską grupą KnockOut Promotions. Wtedy dzięki systematycznym treningom pod okiem Fiodora Łapina jego kariera zaczęła nabierać tempa. Stoczył 22 walki, z czego wygrał 21, w tym 16 przed czasem. W 2004 roku wywalczył tytuł młodzieżowego mistrza świata federacji WBC wagi półciężkiej który obronił trzykrotnie. Do jego sukcesów należy również zdobycie w 2005 roku tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBF.
„Chcę zachować pas dla siebie”
Rozmowa z Pawłem „Harnasiem” Kołodziejem
* Podczas gali w Lublinie zmierzy się Pan w obronie mistrzowskiego pasa z Laszlo Hubertem. Jak Pan ocenia Węgra?
Paweł „Harnaś” Kołodziej: trudno mi cokolwiek o nim powiedzieć, bo na razie nie widziałem go jeszcze na oczy, nawet na taśmach. Wiem jedynie, że jest leworęczny i niższy ode mnie. Poza tym Hubert znany jest z tego, że swoje walki kończy przed czasem i to w pierwszych rundach. Węgier ma zamach od dołu, na co trzeba będzie szczególnie uważać. Do walki tej, podobnie jak i do pozostałych, podchodzę więc z szacunkiem. Po pierwszej rundzie będę wiedział, na co go stać, i wtedy przypuszczę atak. Wcześniej nie będę się odsłaniał.
* W końcu to Pana ostatnia walka jako młodzieżowca!
-Dlatego ma dla mnie szczególne znaczenie. Chcę zachować młodzieżowy pas WBC wyłącznie dla siebie.
* Najbliższe Pana plany?
- Przed kilkoma dniami dowiedziałem się, że 12 lutego wyjeżdżam na Cypr. Mam się tam spotkać m.in. z Walijczykiem Davidem Haye. Dwa tygodnie spędzone na wyspie mają mnie przygotować do walki o tytuł w jednej z prestiżowych organizacji bokserskich. Nie wiem na razie której, bo to ustalają mój trener i promotorzy. Z tego, co słyszałem, będzie to chyba EUB.
Paweł „Harnaś” Kołodziej
Urodził się w Krynicy Górskiej. Od 7 roku życia związany ze sportem. Trenował hokej na lodzie, następnie piłkę nożną, taekwondo, aż trafił do kick-boxingu. Specjalizował się głównie w najbardziej brutalnej wersji full contact, w której czterokrotnie wywalczył tytuł mistrza Polski i trzykrotnie Puchar Polski.
Na ringu jako bokser zawodowy zadebiutował 25 września 2004 roku. Już po dwóch latach, w lipcu 2006 roku, zdobył tytuł mistrza świata WBC w wersji młodzieżowej.
Współpromotor popularnego „Harnasia” (obok Hammer KnockOut Promotions) jest wiodąca grupa niemiecka Sauerland Event, w której boksuje wielu mistrzów świata, między innymi Nikolai Wałujew.
„Oni zawalczą w Lublinie”
Przedstawiamy sylwetki najlepszych pięściarzy. Których w sobotę będzie można obejrzeć w akcji podczas gali boksu zawodowego w hali na Globusie.
Krzysztof „Diablo” Włodarczyk
27-latek to niekwestionowany lider Grupy KnockOut i obecnie jeden z najlepszych polskich pięściarzy. „Diablo” treningi bokserskie rozpoczął w wieku 14 lat w warszawskiej Gwardii u trenera Zbigniewa Raubo. Od samego początku wyróżniał się wśród rówieśników determinacją, żelaznym charakterem i wrodzoną siłą ciosów z obu rąk. Jako junior zdobył w Polsce wszystko co było do zdobycia. Był dwukrotnym mistrzem Polski juniorów oraz młodzieżowców. W swojejtrzeciej walce w gronie seniorów zostałwicemistrzem kraju. Był także brązowym medalistą mistrzostw Europy kadetów i to po niespełna 2 latach treningów. Jako amator stoczył 66 walk, wygrał 61, e tym aż 44 przed czasem. Karierę boksera zawodowego rozpoczął bardzo wcześnie w wieku 19 lat. W debiucie na ringu zawodowym znokautował zawodowego mistrza Bułgarii Andreia Georgieva 5-1 w 2. rundzie. W dwunastej swojej walce "Diablo" znokautował we Włoszech niepokonanego wcześniej mistrza Italii Vincenzo Rossitto, który przed tą walką miał doskonał rekord 20 wygranych walk i zdobył tytuł Mistrza Interkontynentalnego jednej z trzech najbardziej prestiżowych federacji IBF. W 2006 roku Włodarczyk po wgranej ze Steve'vem Cunninghamem sięgnął popas mistrzowski federacji IBF. Z powodu kontrowersyjnego wyniku pierwszej walki, 26 maja 2007 roku w Katowicach doszło do pojedynku rewanżowego obu pięściarzy. Ta walka również była wrównana i zakończyła się niejednoznacznym rostrzygnięciem – po dwunastu rundach decyzją większości na punkty wygrał Cunningham, odbierając Polakowi tytuł mistrza świata. 20 października 2007 "Diablo" zdobył mistrzowski pas federacji IBC. Polak wygrał przez techniczny nokaut, pokonując Dominica "Diamonda" Alexandra w 90. sekundzie pojedynku. W rankingu europejskim jest notowany na 4. miejscu, w najważniejszych rankingach światowych IBF i WBC odpowiednio na13.i 12. miejscu.
Bilans walk – 37 zwycięstw z czego 27 przed czasem i tylko 2 porażki.
Dawid "Cygan" Kostecki Podobnie jak Diablo ma 27 lat.Przgodę z boksem zaczął w salce bokserskiej, urządzonej wraz z kolegami w piwnicy. W wieku siedemnastu lat zaczął boksować w Wisłoku Rzeszów pod okiem Stanisława Osetkowskiego. Na ringu amatorskim stoczył 15 walk z czego 12 wygrał. Do jego największych sukcesów należy dwukrotne zdobycie tytułu mistrza Małopolski. Na ringu zawodowym zadebiutował w 2001 roku. Pierwsze 5 walk stoczył bez kontraktu promotorskiego, wszystkie wygrał przed czasem. Zwrócił uwagę Andrzeja Wasilewskiego i w 2002 roku podpisał kontrakt z warszawską grupą KnockOut Promotions. Wtedy dzięki systematycznym treningom pod okiem Fiodora Łapina jego kariera zaczęła nabierać tempa. Stoczył 22 walki, z czego wygrał 21, w tym 16 przed czasem. W 2004 roku wywalczył tytuł młodzieżowego mistrza świata federacji WBC wagi półciężkiej który obronił trzykrotnie. Do jego sukcesów należy również zdobycie w 2005 roku tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBF.