Ta ma na swoim koncie organizację 42 podobnych imprez. Wydarzenie w Lublinie będzie jednak pierwszą pod nowym szyldem. – Chcemy, żeby to była prawdziwa uczta dla wszystkich fanów boksu – zachęca Andrzej Gmitruk, promotor i trener m. in. Andrzeja Gołoty, Tomasza Adamka, a ostatnio Grzegorza Proksy.
Główną atrakcją wieczoru będzie walka o tymczasowy tytuł młodzieżowego mistrza świata federacji WBC z udziałem Mariusza Masternaka i Ukraińca Aleksa Mogylewskiego. Dla typowanego na następcę Tomasza Adamka Polaka będzie to pierwszy pojedynek po zmianie kategorii wagowej na półciężką. – Nie powinienem mieć jednak z tym problemów. To moja naturalna waga, wcześniej musiałem zrzucać po kilka kilogramów – zapewnia „Master”.
Emocji powinna także dostarczyć wcześniejsza walka mistrza świata TWBA w wadze super średniej Piotra Wilczewskiego. „Wilk” zmierzy się z Białorusinem Konstantinem Makhakovem. – Szkoła białoruska jest bardzo dobra. Nie wywracają się jak Czesi, czy Słowacy, walczą do końca. Nie przegrał jeszcze przed czasem, więc może być wymagający – mówi 30-letni Wilczewski. – Dla mnie będzie to pierwsza walka po dłuższej przerwie. Chcę walczyć z Karo Muratem o tytuł mistrza świata. Mogę walczyć nawet w Niemczech, mam już swoje lata i chcę w końcu powalczyć o poważny tytuł.
Oprócz Masternaka i Wilczewskiego w akcji zobaczymy też walczących dla O’chikara Gmitruk Team Gruzina Tariela Zandukeliego i Ukraińca Romana Shkarupę. W zawodowym ringu przed lubelską publicznością zadebiutuje też były już zawodnik Paco Lublin. – Chcę przyjrzeć mu się na treningach i zobaczyć, jaki poziom reprezentuje. Na tej podstawie dobierzemy mu przeciwnika. Prawdopodobnie będzie to zawodnik zza naszej południowej granicy – mówi Gmitruk.
Przed pojedynkami zawodowców będziemy mogli obejrzeć dwie walki amatorskie. W jednej z nich weźmie udział mistrzyni Unii Europejskiej, lublinianka Karolina Michalczuk.
O imprezie będziemy jeszcze pisać na naszym portalu i na łamach tygodnika MM Moje Miasto.
.