Mimo tego, że żona i dzieci nie są za bardzo zadowoleni z tego co robi Pan Wiesław on się tym nie przejmuje. Dzięki temu, że jest aktywny fizycznie, może pomóc swojej żonie w różnych pracach domowych. Z wyciskaniem sztangi jednak nie zamierza się żegnać. Mimo problemów z barkiem, Pan Wiesław będzie dalej próbował swoich sił w zawodach i zapewne jeszcze nie raz wprowadzi w zdumienie młodych obserwatorów. Zapraszam do obejrzenia drugiej, równie ciekawej części naszej rozmowy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.