Czy wiecie że np. szpinak po dwóch dniach przechowywania traci aż 25% witaminy C? Druga równie istotną rzeczą jest samo przygotowanie warzyw- najlepiej myjmy je krótko pod bieżącą wodą, nie moczmy ich, gdyż już podczas samego moczenia tracimy witaminy rozpuszczalne w wodzie. Lepiej ich też nie obierać (skórka zawiera nawet do 10 razy więcej witamin niż miąższ). Na przykład młode ziemniaczki wystarczy wyszorować szczoteczką :) Unikajmy też krojenia produktów przed myciem i gotowaniem (przekrojone mają dodatkową powierzchnię, przez którą tracą wartości odżywcze), używaj małej ilości wody do gotowania, warto na takim bulionie ugotować zupę lub sos, okazuje się że w takiej wodzie jest wiele witamin wypłukanych właśnie z warzyw. Najkorzystniej spożywać warzywa w stanie surowym. Niestety jest to chyba niemożliwe, często jemy warzywa na ciepło do obiadu.
W takim razie jak przygotować warzywa by były jednocześnie smaczne i nie potraciły swoich wartości? Jednym z lepszych sposobów jest gotowanie na parze (to metoda gdzie zachowanych jest najwięcej wartości odżywczych) i pieczenie. Grillowanie też jest dobrym sposobem o ile grillujemy na specjalnych tackach i naturalnej (nie chemicznej) podpałce. Jeśli gotujemy warzywa, używajmy małej ilości wody, warzywa wrzucajmy na wrzątek, i gotujmy krótko pod przykryciem . Smażenie natomiast jest nie zalecane. Produkty smażone poddawane są temperaturze powyżej 300°C, co powoduje utratę witamin i minerałów oraz tworzenie się szkodliwych związków chemicznych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.