Wakacje to czas leniuchowania, jedni wolą leżenie plackiem na plaży inni spędzają urlop aktywnie. W tym roku urlop wakacyjny spędziłem z ekipą Sylwetki na obozie HBC . Te niezapomniane chwile spędzone z ludźmi związanymi z kulturystyką skłoniły mnie do napisania krótkiej refleksji na temat treningu siłowego i jego ewolucji na przestrzeni kilku lat. Z ekipa sylwetki jestem związany bez mała 10 lat, zawsze szukałem nowych rozwiązań treningowych, odmiennych bodźców od standardowego dokładania ciężarów.

Pochodzę z niewielkiego miasteczka, wiec o wiedze z pierwszej ręki było trudno. Przeglądałem strony internetowe, zainteresowały mnie pierwsze filmiki z Trenerem Kadry Juniorów Leszkiem Michalskim, który pokazywał , omawiał treningi swoich zawodników. Sposób wykonywania ćwiczeń , reżimy treningowe, prawidłowe oddychanie mikro cykle - periodyzacja treningowa. Zaciekawiły mnie ponieważ były to innowacyjne i bardzo skuteczne metody na owe czasy.

W 2007 roku wybrałem się na szkolenie praktyczno - teoretyczny w Krakowie, by na własnej skórze doświadczyć działań treningowych. Po pierwszym kontakcie ze sposobem wykonywania ćwiczeń doznałem kompletnej dezorientacji. W mojej głowie zrodził się chaos na temat dotychczasowego podejścia do treningu, ale i zarazem straszny głód wiedzy. Tak zapoczątkowało się pogłębianie wiedzy z Sylwetką.

Jako 1 roczniki MIQ rozpocząłem roczny cyk periodyzacji treningowej gdzie w racjonalny sposób przekazano i uargumentowano mi jak w danym etapie postępować z ciałem w myśl hasła Sylwetki "Trenuj z rozumem".

Na rocznym cyklu szkoleń Body Logistyk System zgłębiałem wiedzę z zakresu korygowania anomalii sylwetkowych, zdrowotnych oraz psychologii sportu.
Dlaczego to piszę? Ponieważ jeżdżąc na kolejne edycje tych samych szkoleń Sylwetki za każdym razem jestem zaskakiwany innowacyjnym podejściem do treningu. Tak jak naście lat temu prezentowane ćwiczenia wykonywane dla wielu w sposób skandaliczny były odkryciem. Tak ewolucja treningu w oparciu o biomechanikę, zastosowanie łańcuchów kinematycznych ,trenowanie mięśni od danego przyczepów , wykorzystywanie funkcjonalności mięśni w danym działaniu otwiera nowe furtki do treningu.

Taki sposób trenowania daje nam komfort bezpieczeństwa, ponieważ maxymalizujemy prace mięśniowa, a minimalizujemy opory zewnętrzne (ciężar). Chroni nasze stawy oraz ścięgna. Często bywa tak że mam kontuzje mniejsze lub większe wynikające z tak zwanego zmęczenia materiału. Kiedy dysponujemy wiedzą z zakresu antami oraz biomechaniki nie musimy przerywać treningów, poprzez zmianę kąta natarcia lub przesuniecie pracy na inny przyczep możemy trenować nadal dany miesień, nie pogłębiając kontuzji.

Jest to nowoczesne podeście do treningu poparte wiedza z zakresu biomechaniki anatomii bez utartych schematów. Dodatkowo pozwala nam przetrenować poszczególne mięśnie lub jego poszczególne obszary np. od przyczepu początkowego lub końcowego. W zależności od budowy osobnika można zauważyć że to samo ćwiczenie na daną partię mięśni jest wykonywane inaczej. Wynika to często z budowy anatomicznej, wad postawy , indywidualności biomechanicznej co tylko nas utwierdza w przekonaniu że nie ma jednego treningu dla wszystkich ."Nie ma ćwiczeń , są skurcze mięśniowe w przemyślanych i zaplanowanych warunkach dla indywidualnej osoby ten cytat z książki Muscle IQ najbardziej obrazuje trenowanie mięśni zgodnie z ich funkcja często pokazuje w jak szybki i dotkliwy sposób możemy dotrzeć do obszarów których nigdy nie odczuwaliśmy.

Mam nadzieję że tym artykułem zainspiruje kogoś do szukania wiedzy właśnie w kierunku treningu opartego o biomechanikę , anatomię, propagowanego przez Sylwetkę i trenerów Sylwetki.